Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 298725.50 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 204.10km
  • Czas 08:22
  • VAVG 24.39km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Celem dzisiejszej wycieczki

Sobota, 11 października 2008 · dodano: 11.10.2008 | Komentarze 0

Celem dzisiejszej wycieczki było ostatnie w tym sezonie powąchanie 200 km. Mimo przeciwności rzeczy martwych, zamierzenie to udało mi sie zrealizować.W piątek uważnie wsłuchiwałem się w prognozy pogody. Wszystkie były optymistyczne.Ale dzisiejszy dzień swym pieknem przyćmił najlepsze nawet prognozy.Czuło się przyjemne ciepło jak w sierpniu.Październik chucha na nas nadspodziewanym gorącem.Oby utrzymało sie jak najdłużej. Na początku jazdy miałem na sobie ciężki - wręcz zimowy rynsztunek ( jestem człekiem nieufnym, szczególnie w stosunku do synoptyków): czapkę, ze trzy bluzki, długie spodnie, zimowe kolarskie rękawie.Miałem też plecak i powoli w trakcie jazdy ściągałem z siebie różne części garderoby i wrzucałem do niego.Z czapka rozstałem się koło godz. 11 i juz do końca jazdy jej nie zakładałem.Jeszcze raz trzeba to podkreślić: pogoda miód-malina.
Dzisiejsza wycieczka zahaczyła o nastepujące miejscowości: Wałbrzych(rzecz jasna na początku)-Pogorzała-Świdnica-Tapadła-Jordanów Śl.-Borów-Węgry-Oława-Pełczyce-Domaniów-Borek Strzeliński-Karczyn( tu w barze przy stacji paliw nieco sobie podjadłem: spożyłem grochówkę i wypiłem aromatyczną kawę oraz zimne karmi)-Łagiewniki-Kiełczyn-Tuszyn-Mościsko-Lutomia-Lubachów(tama na Jez. Bystrzyckim)-Olszyniec-Wałbrzych.
W Oławie spotkał mnie mały zgrzyt, a mianowicie złapałem gumę w tylnym kole. Ale zawsze wożę ze sobą zapasową dętkę i dziś się przydała.Zmitrężyłem jednak trochę czasu, a jest on w październiku szczególnie cenny, bo zmierzch zapada przecież bardzo szybko.
W trakcie jazdy widziałem sporo samochodów z biało-czerwonymi flagami jadących na wschód. Machałem im łapką, bo też zamierzam kibicować naszym w meczu z Czechami...
Po drodze łapałem też piękne babie lato...
Parę zdjęć na stronie http://www.bikeforum.pl/showthread.php?p=91294#post91294





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!