Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 298725.50 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Roboty drogowe. Przełęcz Walimska

Piątek, 18 maja 2018 · dodano: 18.05.2018 | Komentarze 0

Poranna jazda do pracy mimo przeciwnego wiatru poszła szybko i sprawnie. Na drodze były kałuże po parodniowych opadach, ale niebo było przetarte i nie zanosiło się na nowe partie deszczu. Czas przejazdu (nieco ponad 56 minut) wobec dość silnych podmuchów w twarz, wydaje się całkiem dobry. Do rekordu zabrakło co prawda około 7 minut, ale czułem większą moc niż przy poprzednich tegorocznych jazdach. Będzie co poprawiać.
Po pracy wybrałem się w Góry Sowie. Cały dzień był wietrzny, dość chłodny, ale na szczęście bez opadów. Moja przeciwdeszczowa kurtka wieziona w plecaku się nie przydała.
Na trasie dwa razy spotkałem się z robotami drogowymi. Pierwszy raz na drodze otaczającej Jezioro Bystrzyckie. Początkowo zignorowałem znaki o zakazie wjazdu i przez jakiś kilometr jechało mi się całkiem dobrze. Wreszcie dotarłem do miejsca intensywnej pracy walców drogowych utwardzających nowy asfalt. Przejechałem nim może ze 20 metrów i zacząłem grzęznąć. Koła pokryły się lepką mazią. Zastanawiałem się czy wrócić, lecz w końcu bokiem przeprowadziłem rower. Niestety moje żółte opony wyglądały dość opłakanie. I co gorsze ciągle oblepiały się brudem i pyłem drogowym. Musiałem stanąć i całkiem solidnie oczyścić gumy. Użyłem do tego liści. Jakoś się udało. Podjazd na Przełęcz Walimską pokonałem sprawnie. Chyba nawet lepiej niż prognozowałem. Nawet specjalnie nie przeszkadzały mi trzy odcinki mocno wybitej kostki. Na zjeździe, już w Rościszowie, ponownie przyszło mi oglądać roboty drogowe. Na sporym odcinku utworzono wahadło i na jednym pasie drogi wyrywano starą kostkę. Spytałem robotników o nową nawierzchnię. Potwierdzili że będzie asfalt. Coś się kończy. Przełęcz Walimska w pewnym sensie słynęła z kostki po obu stronach. Teraz od strony Pieszyc będzie nowiutki gładki asfalt. Mnie to nie przeszkadza. Do domu dotarłem po zatoczeniu sporego łuku mijając okoliczne miejscowości.
Dzisiejsza trasa:
Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych-Stary Julianów-Modliszów-Lubachów-Jez. Bystrzyckie (tama)-Jugowice-Walim-Przełęcz Walimska-Rościszów-Pieszyce-Lutomia Dolna-Mościsko-Tuszyn-Jędrzejowice-Wiry-Mysłaków-Sady-Biała-Chwałków-Strzelce-Gola Świdnicka-Klecin-Panków-Niegoszów-Świdnica.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!