Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 299444.60 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wreszcie rekordzik. Teplice nad Metuji

Wtorek, 28 sierpnia 2018 · dodano: 28.08.2018 | Komentarze 0

Jazda do pracy przyniosła wreszcie rekord. Dojechałem tam w najkrótszym jak dotychczas czasie, a mianowicie 49:44. Stary, z ubiegłego roku, pobiłem o 7 s. Niby niewiele, ale zawsze coś. Gdy zorientowałem się, że jedzie mi się dobrze (i szybko), jeszcze mocniej nacisnąłem na pedały. Ranek był dość chłodny, ale wzięta na grzbiet koszula z długim rękawem skutecznie poradziła sobie z niższą temperaturą.
Po pracy pojechałem do Czech, na jedna ze swoich klasycznych tras, do Teplic nad Metuji. Tylko tym razem wyznaczyłem sobie nieco inną niż zwykle trasę. Do boju wystartowałem o 14:30. Było nawet całkiem ciepło, ale przezornie nie porzuciłem bluzy z długim rękawem. Faktycznie przydała się, kiedy po 2 godzinach zrobiło się znowu chłodniej. Zmiana trasy polegała na tym, że zamiast tarabanić się przez cały Wałbrzych, pojechałem do Czarnego Boru. Przez to zrobiłem ciut więcej kilometrów, ale ominąłem zatłoczone miasto. Cała trasa była urozmaicona, całkiem widowiskowa i bogata w podjazdy oraz zjazdy. Jechało mi się nadzwyczaj przyjemnie. Przed czeską granicą spotkałem kolarza, z którym kiedyś też przypadkowo się spiknąłem. Był to pan z Kamiennej Góry, bagatela, osiemdziesięciolatek. Pozazdrościć formy i pogody ducha. Spory odcinek przejechaliśmy wspólnie. Na podjazdach dzielnie kręcił, ja ciut zwalniałem i jakoś jechaliśmy razem. W czeskim Mezimesti okazało się, że główna droga do polskiej granicy jest remontowana i zamknięta. Pojechaliśmy zatem objazdem, najpierw normalną drogą, a potem piękną asfaltową ścieżką rowerową do Nowego Siodła i dalej do Mieroszowa. Tu się rozstałem z seniorem iż życzyłem mu szerokiej drogi i zdrowia.
Przed Świdnicą, jak zwykle, trochę powalczyłem o rowerzystami-ścigaczami, którzy za wszelką cenę chcą wyprzedzić konkurenta. Jakaś dziwna to mania, ale co zrobić. Ja w każdym razie nie odpuszczam. Dwóch ścigaczy przez parę kilometrów siedziało mi na kole, a ja nie chciałem ich puścić do przodu. W pięknym tempie dojechaliśmy do Świdnicy. Dzięki temu z pewnością skoczyła moja średnia…
Dzisiejsza trasa: Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych-Struga-Jabłów-Czarny Bór-Grzędy-Kochanów-Mieroszów-Teplice nad Metuji-Mezimesti-Jetrichov-Ruprechtice-Mezimesti-Viznov-Nowe Siodło-Mieroszów-Unisław Śl.-Rybnica Leśna-Głuszyca-Jugowice-Jez. Bystrzyckie (tama)-Lubachów-Bystrzyca Górna-Burkatów-Świdnica.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!