Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 299444.60 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dobrze wykorzystany dzień urlopu. Przełęcz Okraj

Piątek, 31 sierpnia 2018 · dodano: 31.08.2018 | Komentarze 3

Kto posiadającemu sporo dni urlopu zabroni wziąć jeden dzień? Dziś właśnie tak zrobiłem. Na rower wyjechałem o dziewiątej. Godzinę później niż planowałem, ale taki już jestem śpioch. W końcu udało mi się zaliczyć trasę prawdziwie górską, z mnóstwem górek mniejszych i większych. Ich kulminacją była Przełęcz Okraj w Karkonoszach. W sezonie zwykle staram się tam wjechać co najmniej dwa razy, raz od strony polskiej, raz od czeskiej. Dziś kolej była na czeską. Podjazd jest nieco łatwiejszy, ale długi i monotonny, bowiem ciągnie się od Trutnova, a na przełęczy jest się po pokonaniu 30 kilometrów. Na 90-tym kilometrze, a więc na podjeździe, nieco zgłodniałem i zjadłem całkiem smaczny obiad w Czechach, w miejscowości Svoboda nad Upou.
Do domu dotarłem w dobrej formie. Trasę zamknąłem bez dokręcania do 200 kilometrów, chociaż mnie korciło. Taka próba silnej woli.
Dzisiejsza trasa: Świdnica-Bystrzyca Górna-Lubachów-Złoty Las-Dziećmorowice-Wałbrzych-(Glinik)-Mieroszów-Krzeszów-Lipienica-Lubawka-Kralovec-Zlata Olesnice-Trutnov-Svoboda nad Upou-Horni Mala Upa-Przełęcz Okraj-Przełęcz Kowarska-Kamienna Góra-Marciszów-Sędzisław-Jaczków-Stare Bogaczowice-Chwaliszów-Dobromierz-Siodłkowice-Olszany-Stanowice-Nowy Jaworów-Milikowice-Komorów-WitoszóW Dolny-Świdnica.





Komentarze
MARECKY
| 18:30 niedziela, 2 września 2018 | linkuj Dzięki za info.
RODDOS
| 19:32 piątek, 31 sierpnia 2018 | linkuj Tyle jest pod górę. Z tym że początkowe 18 km jest na małym procencie (może 2-3), ale jednak w górę. Są też tam małe wypłaszczenia. Końcówka (12 km) od rozstaju dróg Pec pod Snezkou-Horni Mala Upa jest ciut ostrzejsza (średnia może z 5 procent). W okolicach Dolnej Malej Upy jest odcinek zjazdowy - może z 800 m. Całość, jak napisałem, dosyć łatwa, ale długa. Alpejskich nachyleń raczej tu nie spotkasz. Chyba że będziesz chciał odbić od głównej drogi do schronisk.
MARECKY
| 19:18 piątek, 31 sierpnia 2018 | linkuj 30 km podjazdu to długość jak w Alpach. Naprawdę tam jest tak długi odcinek pod górę?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!