Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 298725.50 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Znowu gleba. Świdnica-Żmigród

Sobota, 19 grudnia 2020 · dodano: 19.12.2020 | Komentarze 0

Rano wyjrzałem przez okno. Miasto było oszronione. Mój samochód na parkingu pokryty był grubą warstwą lodu. Miało nie być przymrozków. Ubrałem się solidnie, nawet przez chwilę zastanawiałem się, czy nie skorzystać z usług Starego Zdechlaka. Jego opony są szerokie i pewnie lepiej się nadają na jazdę w takiej pogodzie. W końcu jednak wyjechałem szosówką. Od razu pożałowałem tej decyzji. Już na ulicach Świdnicy poczułem, że jest ślisko. Ciągle czuję ostatni upadek. Potłukłem się dość konkretnie. Nie chciałem drugi raz się wywalić. No ale skoro już wyjechałem, to do domu nie chciałem wracać, by wymienić rower. Było chłodno i mroźnie, ale mój ubiór był odpowiedni i nie czułem termicznego dyskomfortu. Drogi były na przemian suche i mokre. Zdarzały się odcinki mocno oszronione. Jechałem uważnie. Na zjazdach nie chciałem się rozpędzać i cały czas delikatnie hamowałem. No ale i tak nie uniknąłem swego losu. W Piersnie na prostej drodze wyłożyłem się jak długi. Asfalt niby był czarny, ale gdy go zbadałem ręką, okazał się istnym lodowiskiem. Tym razem obiłem sobie prawą stronę. Tak właściwie to nic mi się nie stało, parę siniaków i tyle. Gdy zbierałem się z drogi, zatrzymał się przy mnie samochód, a kierowca spytał, czy jest OK. Jechał za mną i widział mój upadek. Podziękowałem mu za troskę.

Dalej jechałem uważnie. Po trzynastej drogi zrobiły się całkiem suche. Ładnie świeciło słońce. Moim celem było miasto Żmigród. Planowałem powrót pociągiem około godziny siedemnastej. Ale dotarłem tam całkiem szybko i mogłem wracać dwie godziny wcześniej. Pociągi Kolei Dolnośląskich dowiozły mnie do domu. Obity bok nieco pobolewa, ale co zrobić. Taki los.

Dzisiejsza trasa:
Świdnica-Niegoszów-Śmiałowice-Pożarzysko-Imbramowice-Bogdanów-Paździorno-Kostomłoty-Piersno-Cesarzowice-Kulin-Rakoszyce-Kryniczno-Miękinia-Brzeg Dolny-Radecz-Strupina-Kliszkowice-Żmigród.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!