Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 298725.50 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Opłotkami. Udanin

Sobota, 12 lutego 2022 · dodano: 12.02.2022 | Komentarze 0

W nocy prognozowano przymrozki. Nie wiem dlaczego, ale złe prognozy zawsze się sprawdzają. Dziś nie było inaczej. Do godziny dziewiątej panował mały mróz. Wyjechałem zatem punktualnie o dziesiątej. Plany nie były szalone, a więc spokojnie mogłem pokonywać swoją nakreśloną  w głowie trajektorię.

Drogi były podmrożone, na ich skrajach był żywy lód. Należało zatem uważać, być nie fiknąć kozła. Dwa lata temu zaliczyłem takie upadki i nie było to raczej przyjemne. Słońce operowało intensywnie i po godzinie lód zaczął puszczać. Zrobiło się mokro. Podczas przedostatniej jazdy uszkodził mi się mój mini błotnik na tylne koło. No ale zapobiegliwie kupiłem sobie nowy i dziś go wypróbowałem. Spisał się idealnie. Wodne kałuże nie były straszne dla tylnej części mojego ciała.

Trasa była raczej płaska, ale kilka hopek jednak przede mną się pokazało. Jechałem blisko miejsca startu, trochę lawirując i kręcąc się w kółko. Tak opłotkami...

Formę oceniłbym jako średni stan stanów słabych. Jakoś się jechało, ale bez błysku. Jazda dawała mi jednak sporą przyjemność. No bo przecież w końcu o to chodzi. Spotkałem paru kolarzy, ale niezbyt wielu. Pogoda ukształtowała się na przyzwoitym poziomie, nie było to co prawda siedemnaście stopni z przedwczoraj, ale zawsze mile świeciło słoneczko. Termometr pokazywał 3-6 stopni. Ciekawostka, na początku prawie nie było wiatru, co ostatnio rzadko się zdarza. Pod koniec jazdy jednak zaczęło lekko wiać. Niestety w twarz... W Strzegomiu przystanąłem na mały obiad. Zjadłem zupę gulaszową w "Zajeździe u Emila". Była okropna, ale człowiek głodny wszystko zje.

Na trasie śledziłem te ż w intrenecie zmagania na olimpiadzie w Pekinie. Niestety Kamil zajął najgorsze z możliwych, czyli czwarte miejsce. Szkoda!
Start i meta była w Burkatowie.

Dzisiejsza trasa:
Burkatów-Świdnica-Wiry-Mysłaków-Marcinowice-Domanice-Imbramoiwce-Pyszczyn-Gościsław-Udanin-Lusina-Goczałków-Strzegom-Morawa-Przyłęgów-Pastuchów-Czechy-Jaworzyna Śl.-Bolesławice-Milikowice-Witoszów Dolny-Świdnica-Burkatów.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!