Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 298725.50 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Na kokosie. Złotoryja

Piątek, 3 maja 2024 · dodano: 03.05.2024 | Komentarze 0

Wczoraj nieco pogrzebałem przy swoim rowerze, czyszczenie, smarowanie i te sprawy. Przy okazji odkryłem, że moje przednie koło było zakleszczone klockami hamulcowymi. Hamowały one wbrew mojej woli. Teraz zrozumiałem dlaczego tak się męczyłem na Kujawach. Wiatr, o którym pisałem, też był, owszem, ale dodatkowe hamowanie zabierało mnóstwo sił. Oczywiście ustawiłem koło równo i liczyłem na większą przyjemność z jazdy. Tak też było. Jechało mi się bez takiego mozołu. Podobno kiedyś kolarscy trenerzy właśnie tak ustawiali klocki, by tarcie powodowało trudniejsze warunki i szybsze dojście do formy. Może. Mnie to się nie podobało.
Na trasę wyruszyłem po dziewiątej. Dzień był przyjemny. Nieco bardziej pochmurny i chłodny niż wcześniej, ale mnie to odpowiadało. Spadło na mnie też parę kropel niespodziewanego deszczu, ale był on raczej symboliczny. Rano jakoś śniadanie nie chciało mi wejść. Pomyślałem o obiedzie na trasie. No ale w końcu nic ciepłego nie zjadłem. Do domu dojechałem na trzech kokosowych ciasteczkach kupionych w sklepie, takich małych babeczkach.
Nieco obawiałem się podjazdu Kaczorów-Świdnik. Jest on dość krótki, ale krzepki. No ale jakoś się wdrapałem. Przed Wałbrzychem spotkałem swojego kolegę ze szkoły średniej, Miecia. Czasem się spotykamy z nim i innymi kolegami w knajpie na piwku i pogaduszkach. Minął mnie samochodem i rozpoznał. Rzekł, że teraz mało kto jeździ bez kasku i to mu pomogło mnie rozpoznać (widział moje rowerowe zdjęcia na fejsbuku, na których oczywiście pokazuję się tylko w chustce). Pogadaliśmy chwilę i omówiliśmy kwestię następnego spotkania.
Do domu dotarłem o przyzwoitej godzinie. Będzie jeszcze czas na jakiś dobry film.
Dzisiejsza trasa :
https://pl.mapy.cz/s/nefabucufe
https://pl.mapy.cz/s/gunoveseca
W dwóch etapach, bo mapy.cz widziały zakaz jazdy na odcinku Sędzisław-Jaczków (buduje się tu drogę ekspresową do Czech). Ja na pieszo sforsowałem drogowe przeszkody i nie musiałem korzystać z objazdów…





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!