Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 298725.50 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 101.10km
  • Czas 04:24
  • VAVG 22.98km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

przejazdy 2011

Środa, 6 kwietnia 2011 · dodano: 13.01.2012 | Komentarze 0

Dziś jazda podzielona była na dwie części. Najpierw trasa Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych, pokonana między godz.6 a 7. Szpurt do pracy... Rano było jeszcze ciemno. Akurat kiedy przemierzałem uliczki Świdnicy wyłaczono latarnie... Miałem zapaloną z tyłu mrugającą czerwoną latarenkę (tylko proszę bez oczywistych skojarzeń). W trakcie jazdy nastąpiła jasność i do pracy dojechałem ciut przed siódmą. Dystans 22,2 km pokonałem w 1:05 h (hm, było raczej pod górę). Potem była dość nudna praca do godz. 15. No a potem całkiem milutka jazda na trasie Wałbrzych-Olszyniec-Walim-Przełęcz Walimska-Pieszyce-Dzierżoniów-Jędrzejowice-Marcinowice-Wilków-Pszenno-Jadgodnik-Świdnica. Wyszło łącznie 101,1 km ze średnią blisko 23 km/h. Zatem pierwszy w tym roku przejazd przez Góry Sowie zaliczony. Śniegu nie było. Męczyłem się nieco na kostce zarówno na podjeździe jak i na zjeździe. Mój rowerek kostki nie lubi. No ale kosytka jest zabytkowa, poniemiecka i raczej nie zanosi się na wylanie porządnego asfaltu. Między Wirami i Mysałkowem jechałem za niezłą rowerzystką. Wyprzedziła mnie na lekkim podjeździe i ostro sunęła do przodu. Jakoś nie miałem ochoty jej minąć. Wołałem jechać z tyłu i oglądać jej ładny warkocz dyndajacy spod kasku. Niestety skręciła na Sobótkę, a ja pomknąłem do Marcinowic.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!