Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 298796.40 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 142.90km
  • Czas 05:36
  • VAVG 25.52km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

przejazdy 2011

Wtorek, 26 lipca 2011 · dodano: 14.01.2012 | Komentarze 0

Lipiec nie rozpieszcza. Lipiec pluje deszczem. No ale na rowerze trzeba jeździć. Bez względu na humory niby-bliskich osób, bez względu na hiobowe informacje o końcu czyjegoś żywota. Jedynie rower jest niezawodny.
Zatem jechałem sobie dziś niezbyt spiesznie, od czasu do czasu zraszał mnie deszcz. Nie był jakiś wielki i straszny, lecz niestrudzenie siąpił, siąpił, siąpił… Jak się rzekło na początku, lipiec jest jak październik.
Rano był przejazd do pracy, potem już objazd bliższych i dalszych obszarów. Trasa wyglądała tak: Świdnica- Pogorzała- Wałbrzych- Stare Bogaczowice- Gostków- Jaczków-Marciszów- Świdnik- Kaczorów- Wojcieszów- Stara Kraśnica -Jawor- Dobromierz-Świebodzice- Komorów- Witoszów Dolny- Świdnica. Dystans 142,9 km przy średniej 25,5 km/h. Trasa była mocno urozmaicona, obfitowała w krótkie acz ostre podjazdy, nie brakowało też niezłych odcinków w dół. Szczególnie interesujący był odcinek pomiędzy Starą Kraśnicą a Jaworem. Droga prowadzi przez las. Jest niezły asfalt, a przy tym naprawdę niewiele samochodów. A końcowego zjazdu w okolicach miejscowości Chełmiec nie powstydziłaby się niejedna przełęcz. Po drodze widziało się sporo miłośników rowerowania obu płci, pielgrzymkę do Częstochowy (chyba) oraz na polach intensywne prace żniwne mimo kiepskiej pogody. Zerknąłem do statystyk (to mój konik) i cóż tam znalazłem?. Dziś był mój osiemsetny zanotowany wyjazd na rowerze.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!