Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 298725.50 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 286.80km
  • Czas 12:03
  • VAVG 23.80km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiejszego dnia nie powstydziłby

Sobota, 10 maja 2008 · dodano: 10.05.2008 | Komentarze 11

Dzisiejszego dnia nie powstydziłby się nawet lipiec. Piękna pogoda, piękne słońce. Teraz oglądam swoją opaleniznę w ciapki- znamię bikera.
Celem dzisiejszego wyjazdu było liźnięcie Wielkopolski. Cel zaliczony kosztem przejechanych 286,8 km w czasie 12:03 h.Czwarty wynik jeśli chodzi o długość dystansu w mojej karierze.
Trasa :Wałbrzych- Świebodzice-Strzegom-Malczyce-Lubiąż-Wołów-Żmigród-Rawicz-Wąsosz-Wińsko-Ścinawa-Jawor-Dobromierz-Świebodzice-Wałbrzych. Nieco przeliczyłem się z siłami, bo na tak długi dystans wyjechałem stosunkowo późno ( po ósmej), a zatem wracałem po zmroku, czego nad wyraz nie lubię robić. Na szczęście jazda po ciemku była juz w rejonach oświetlonych, bo zaczęła się na podjeździe do Wałbrzycha od Świebodzic, no i potem 12 km przez sam Wałbrzych. W trakcie jazdy pożarłem trzy bułki z chabaniną ( całość zakupiona w wiejskich sklepikach) i wychłeptałem ok. 6 litrów płynów ( soczki + piwko karmi).
Jak się śmiesznie okazało po podliczeniu kilometrów przejechanych w tym sezonie, pękło równiutko 4000.
Parę zdjęć wkleiłem na BF http://www.bikeforum.pl/showthread.php?p=42123#post42123





Komentarze
kundello21
| 11:33 niedziela, 13 lipca 2008 | linkuj Roddos nie śmiga na Kolarce:D i w tym sęk:)
bolek117.bikestats.pl | 14:29 czwartek, 15 maja 2008 | linkuj Gratuluje wspaniałego wyjazdu. Rozumiem, że jeździsz na kolarce?? Bo na XC albo ATB by chyba nie dało rady :D Na ten moment moim marzeniem jest złamać 200km w jeden dzień...
mavic
| 21:05 środa, 14 maja 2008 | linkuj Pireneje, Bieszczady...? (nie ma to jak wyprawy na rowerze)
kundello21
| 09:57 poniedziałek, 12 maja 2008 | linkuj Scott :P napisało mi sie jakoś dziwnie...
chodziło mi o 300km w ciągu dnia.
RODDOS
| 07:11 poniedziałek, 12 maja 2008 | linkuj Dzięki za miłe komentarze. Czas na bicie rekordów będzie pewnie w lipcu i sierpniu. Jak przeżyję majową podróż Przemyśl-Wałbrzych i czerwcowe Pireneje...Póki co mój maks to 306 km. Właściwie nie jeżdżę po rekordy, ale dla przyjemności.Pozdrawiam roweromaniaków!
kundello21
| 13:12 niedziela, 11 maja 2008 | linkuj Roddos a niedawno pisałeś że niewiele czasu poświęcasz na rower:) a tu cały dzień....hehe
Moim marzeniem jest aby zrobić te 300 sety ale nie mam z kim i gdzie...

Gratuluje:) jestes wielki:D
wicio150
| 10:37 niedziela, 11 maja 2008 | linkuj 286.80 km Kurcze nic tylko pozazdroscic Gratuluje i zycze jeszcze wiekszego dystansu ;)
Misieq
| 09:32 niedziela, 11 maja 2008 | linkuj szacun
Krisstof
| 03:39 niedziela, 11 maja 2008 | linkuj Gratuluje, ladny dystans. Ja tez mialem dzis ladna aure i tez sie odrobine zjaralem :) Na trasie nic nie jadlem a wypilem jeno 1.5l sokow i troche pod koniec zabraklo. No ale dystans tez znacznie krotszy, ale pewnie bardzij gorzysty
Pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!