Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 299444.60 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2008

Dystans całkowity:1521.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:63:58
Średnia prędkość:23.79 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:108.69 km i 4h 34m
Więcej statystyk
  • DST 85.50km
  • Czas 03:19
  • VAVG 25.78km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziś jazda po Górach Kaczawskich.

Wtorek, 9 września 2008 · dodano: 09.09.2008 | Komentarze 0

Dziś jazda po Górach Kaczawskich. Nie są za wysokie, ale mają swój urok. Szczególnie zjazd z Pastewnika do Bolkowa jest niepowtarzalny. Bardzo długie odcinki prostych o dużym spadku. Tylko żeby asfalt był lepszy, to byłaby to wymarzona trasa do bicia rekordów prędkości.Pogoda piękna. Niech się taka utrzyma jak najdłużej.
Trasa: Wałbrzych-Szczawno Zdrój-Gostków-Domanów-Pastewnik-Bolków-Jugowa-Dobromierz-Olszany-Świebodzice-Wałbrzych. Teoretycznie wszystko asfalt, lecz odcinek Gostków-Domanów polecam dla miłośników mocnych wrażeń.




  • DST 126.20km
  • Czas 05:35
  • VAVG 22.60km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niestety dziś awaria!
A

Sobota, 6 września 2008 · dodano: 06.09.2008 | Komentarze 2

Niestety dziś awaria!
A miało być tak pięknie, bo i Góry Stołowe i Góry Orlickie ( w tym próba wjazdu na najwyzszy ich szczyt Velką Detsnę). W trakcie zjazdu z Przełęczy Lisiej tylne koło wpadło w jakąś sakramencką dziurę ( których tam nie brakuje) i klops.Na początku wydawało się tylko,że poszła guma. A więc ładnie wymieniłem dętkę i jazda. No ale jazda była krótka... Okazało się ,że całe koło się lekko zdeformowało i jest straszne bicie. Tak jakbym jechał po schodach.Było to już blisko Kudowy i zjechałem sobie do tego kurortu. Tam zrobiłem szczegółowe oględziny feralnego koła. Bije jak szlag i nic się nie poradzi. Przez moment świtała mi w głowie nawet myśl, aby jechać zgodnie z planem, bo wszak jechać było można.Jednak zwyciężył zdrowy rozsądek. Drugiej zapasowej dętki nie miałem ( miałem co prawda łatki, ale to ostateczność), koło w każdej chwili mogło się całkiem rozkwasić. Trudna rada z Kudowy z powrotem do domu.Bagatela, jakieś 65 km na niepewnym kole.Cóż, jechałem sobie dość spokojnie i uważnie. Tylko to bicie...Mam chyba siniaki na tyłku...
Szkoda,że jazda się nie udała, bo pogoda bajeczna.Upał, czyli to co lubię najbardziej. Pewnie ostatni letni weekend w tym roku. No cóż, nie ma co popadać w łzawe tony, tylko wypada się cieszyć, że jakoś dojechałem do chałupy... Koło w poniedziałek będzie nowe...
Trasa: Wałbrzych-Mieroszów-Broumov-Bozanov-Radków-Droga Stu Zakrętów ( w tym Karłó-Przełęcz Lisia 790 mnpm)-Kudowa Zdrój-Hronov-Police nad Metuji-Teplice nad Metuji-Mieroszów-Wałbrzych.




  • DST 89.10km
  • Czas 03:35
  • VAVG 24.87km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piękna pogoda nie ustępuje.

Środa, 3 września 2008 · dodano: 03.09.2008 | Komentarze 0

Piękna pogoda nie ustępuje. Niedługo pewnie zaczną się pluchy i deszcze, ale póki co trzeba korzystać.Trasa dziś przebiegała przez Wałbrzych, Mieroszów,Broumov,Teplice nad Metuji,Mieroszów ( po raz drugi), Czarny Bór i rzecz jasna skończyła się w Wałbrzychu.




  • DST 84.70km
  • Czas 03:18
  • VAVG 25.67km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wrzesień przywitał nas piękną

Wtorek, 2 września 2008 · dodano: 02.09.2008 | Komentarze 0

Wrzesień przywitał nas piękną letnią pogodą. Cóż, przecież ciągle mamy lato.Dziś skromna trasa, bo cóż można zdziałać gdy przychodzi się do domu po pracy około godz. 16, a po zmroku jakoś nie ma się ochoty jeździć...? Zatem pojechałem sobie tak:Wałbrzych-Jedlina Zdrój-Zagórze Śl.-Bystrzyca Grn-Mościsko-Wiry-Świdnica-Modliszów-Wałbrzych.Fajna trasa bez wielkich ekstremów, ale dość pofalowana. Ciekawy podjazd na koniec - ze Świdnicy do Modliszowa, jednak bez konieczności nadmiernego wydalania potu...