Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 299444.60 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:1132.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:44:51
Średnia prędkość:25.25 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:125.84 km i 4h 59m
Więcej statystyk
  • DST 116.00km
  • Czas 04:51
  • VAVG 23.92km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

uzupełnienie po dwóch latach...

Czwartek, 29 lipca 2010 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 0

Miała być Przełęcz Karkonoska... Wziąłem nawet urlop. Lecz ze względu na potworny ból głowy po dojechaniu do Kamiennej Góry musiałem zawrócić...




  • DST 142.20km
  • Czas 05:40
  • VAVG 25.09km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

uzupełnienie po dwóch latach...

Środa, 28 lipca 2010 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 0

Świdnica-Wałbrzych-Ząbkowice Śl.-Dzierżoniów-Świdnica.




  • DST 116.40km
  • Czas 04:35
  • VAVG 25.40km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

uzupełnienie po dwóch latach...

Wtorek, 20 lipca 2010 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 0

Ciągle nie mogę znaleźć tej pompki. Jeżdżę zatem podejmując pewne ryzyko. Dziś się udało.Pompka okazła się niepotrzebna, bo i dętka wytrzymała. Dzisiejsza trasa: Świdnica-Wałbrzych-Mieroszów-Broumov-Wałbrzych-Świdnica. Dystans 116,4 km ze średnią 25 km/h. Staje się to już mocno nudne... ale co zrobić wolniej mi się nie chce, a szybciej chyba ze względu na starczy wiek nie mogę. Mnie jednak to zadowala. Czuję wiatr we włosach i powiew przygody.
Podczas jazdy podziwiałem wzniesienia Gór Wałbrzyskich i Kamiennych. Nie są zbyt wysokie, ich kulminacja sięga coś koło 850 mnpm. Mają jedank niesamowitą urodę. Znam te wzniesienia z zimowych wędrówek pieszych. Jest zatem Chełmiec, Góra Borowa, Stożek, Dzikowiec i Lesista Wielka. Same ich nazwy są nieco magiczne, musicie przyznać sami. Można iść cały dzień i nie spotkać żywego ducha. Zapraszam do ich przemierzania.
Tymczasem dziś jechałem sobie asfaltem, mijałem wioski i miasteczka, pozdrawiałem mijanych rowerzystów. Nasz sport ma w sobie wielką siłę i moc. Warto być bikerem...




  • DST 150.70km
  • Czas 05:55
  • VAVG 25.47km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

uzupełnienie po dwóch latach...

Środa, 14 lipca 2010 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 0

Upały nie ustają. Ja się z tego cieszę, bo jakoś lubię wyprażyć się na slońcu.
Wczorajsza jazda odbyła się na trasie:Świdnica-Wałbrzych-Świebodzice-Dobromierz-Jawor-Złotoryja-Jawor( powrót do Jawora innymi drogami)-Strzegom-Świdnica. Dystans 150,7 km z średnią -jak zwykle-25 km/h. Rekordzik dystansu w dniu, gdy osiem godzin zmarnotrawiłem w pracy. Do domu przyjechałem równo z zapadającym zmierzchem. Ach, te długie dni i króciótkie noce. To mi nad wyraz pasuje.
Po drodze mała przygoda, a mianowicie nieszczęsna guma po raz kolejny w sezonie. Miałem zapasową dętkę, którą szybko umieściłem w oponie, jednak nie miałem pompki, bo ta gdzieś mi się zapodziała od powrotu z Litwy. Na szczczęście awaria spotkała mnie na obszarze zaludnionym ( wioska o romantycznej nazwie Roztoka) i ktoś życzliwy pożyczył mi ten pożyteczny dla rowerzystów przyrząd. Chyba jednak będę musiał poszukać pompki w domu, bo taka jazda może kiedyś skończyć się w szczerym polu.
Na drodze sporo bikerów, widziałem nawet sakwiarzy dzielnie zmagających się z upałem.




  • DST 131.50km
  • Czas 05:12
  • VAVG 25.29km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

uzupełnienie po dwóch latach...

Poniedziałek, 12 lipca 2010 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 0

Prawdziwe dzisiaj były wypociny! Skwar jak na Saharze. Co prawda jechałem w godzinach 6:00-7:00 i potem 15:00-20:00, ale nawet o tych porach ( no może z wyjątkiem ranka) było słonecznie i upalnie. Na trasie mimo wszystko sporo amatorów wypocin na dwóch kółkach. Ciekawe to uczucie jak asfalt przykleja się do opon i na skutek impetu jadzy niechętnie odkleja się z mlaśnięciem. Na niektórych odcinkach rzeczywiście asfalt płynął niczym rzeka. Bardzo przyjemnie jechało się przez zacienione odcinki dróg wśród lasów. Rześki wietrzyk miło chłodził rozgrzane do czerwoności ciało. No ale jakoś wszakże się jechało. Dzisiejsza trasa:Świdnica-Wałbrzych-Mieroszów-Teplice nad Metuji-Broumov-Hyncice-Mezimesti-Mieroszów-Rybnica Leśna-Głuszyca-Zagórze Śl.-Świdnica. Licznik wskazał 131,5 km, a średnia prędkość lekko przekroczyła 25 km/h.
Teraz trzeba nasycić organizm płynami i lulu.




  • DST 112.60km
  • Czas 04:29
  • VAVG 25.12km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

uzupełnienie po dwóch latach...

Czwartek, 8 lipca 2010 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 0

Dziś pogoda idealna. Ciepło, ale bez straszliwego upału. Słońce i niebieskie niebo. Zatem warto było wytężać mięśnie. Tras dość łatwa, ale było na niej parę hopek, które wycisnęły nieco potu. Przejazd na trasie :Świdnica-Wałbrzych-Świebodzice-Stare Bogaczowice-Jaczków-Marciszów-Bolków-Strzegom-Żarów-Świdnica. wyszło bardzo podobnie jak ostatnio: 112,6 km z średnią ok. 25 km/h. Chyba popadam w rutynę... Na trasie kilku bikerów, którzy dzielnie przekręcali korby. Były rzecz jasna uprzejmości i pozdrowienia. Oby pododa się utrzymała na dłużej...




  • DST 112.70km
  • Czas 04:22
  • VAVG 25.81km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

uzupełnienie po dwóch latach...

Wtorek, 6 lipca 2010 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 0

Trudno się jedzie ciągle uciekając przed deszczem. Po fali upałów dzisiejszy dzień był ponury, szary i deszczowy. Poza tym było koszmarnie zimno, co latem raczej nie powinno sie zdarzać. Niestety klimat naszego kraju jest nad wyraz zmienny i nieprzewidywalny. Zatem deszcz cały czas z różną intensywnością towarzyszył mi na dzisiejszej trasie. Ale tak naprawdę poważnie mnie nie zlało.
Zatem dzisiejsza trasa wyglądała następująco: Świdnica-Wałbrzych-Pieszyce-Dzierżoniów-Tąpadła-Sobótka-Marcinowice-Świdnica. Dystans 112,7 km z średnią 25 km/h.
Na trasie nie spotkałem żadnego rowerzysty, poza babciami i dziadkami jadącymi do spożywczaka.
Na szczęście prognozy są optymistczne i zapowiadany jest powrót upałów, czyli to co RODDOSY lubią najbardziej.




  • DST 138.50km
  • Czas 05:27
  • VAVG 25.41km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

uzupełnienie po dwóch latach...

Sobota, 3 lipca 2010 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 0

Wczorajszy upał był niczym w porównaniu z dzisiejszym. Żar był zaiste tropikalny. Były także dość silne podmuchy gorącego wiatru, który kręcił i raczej nie pomagał w jeździe. Dzięki tym warunkom zdobyłem jednak ładną opaleniznę. Przynajmniej na odkrytych częściach ciała, a więc teraz jestem w ciapki.Na trasie mało bikerów. Czyżby skwar ich skutecznie odstraszył?
Trasa: Świdnica-Łagiewniki-Strzelin-Ziębice-Ząbkowice Śl.-Bielawa-Pieszyce-Świdnica. Po przyjeździe do Świdnicy był jeszcze czas by wskoczyć do basenu. Uff, co za ulga...




  • DST 112.00km
  • Czas 04:20
  • VAVG 25.85km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

uzupełnienie po dwóch latach...

Piątek, 2 lipca 2010 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 0

Upał,upał,upał. Wreszcie pogoda dla mnie, wylałem dziś zatem sporo potu. Trasa:Świdnica-Wałbrzych-Dobromierz-Jawor-Udanin-Żarów-Jaworzyna Śl.-Świdnica. Dystans 112,0 km w czasie 4:20h.
Na trasie sporo rowerzystów, machaliśmy sobie przyjaźnie. Profil nizinny, a więc trudno mówić o jakimś wyczynie. Jednak na trasie czułem wielką radość jazdy, czego i innym życzę...
Podczas jazdy pękł piąty tysiączek kilometrów w sezonie.