Info
Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 299444.60 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Styczeń2 - 0
- 2024, Grudzień4 - 0
- 2024, Listopad5 - 0
- 2024, Październik10 - 0
- 2024, Wrzesień10 - 0
- 2024, Sierpień11 - 0
- 2024, Lipiec16 - 0
- 2024, Czerwiec12 - 0
- 2024, Maj14 - 0
- 2024, Kwiecień13 - 0
- 2024, Marzec11 - 0
- 2024, Luty6 - 0
- 2024, Styczeń2 - 0
- 2023, Grudzień5 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik10 - 2
- 2023, Wrzesień15 - 11
- 2023, Sierpień13 - 4
- 2023, Lipiec15 - 0
- 2023, Czerwiec15 - 0
- 2023, Maj16 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec18 - 0
- 2023, Luty3 - 2
- 2023, Styczeń3 - 0
- 2022, Grudzień2 - 0
- 2022, Listopad4 - 0
- 2022, Październik10 - 0
- 2022, Wrzesień11 - 0
- 2022, Sierpień18 - 3
- 2022, Lipiec14 - 2
- 2022, Czerwiec14 - 5
- 2022, Maj14 - 2
- 2022, Kwiecień14 - 16
- 2022, Marzec10 - 8
- 2022, Luty6 - 0
- 2022, Styczeń4 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad9 - 0
- 2021, Październik12 - 0
- 2021, Wrzesień13 - 0
- 2021, Sierpień13 - 0
- 2021, Lipiec16 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 0
- 2021, Maj16 - 0
- 2021, Kwiecień7 - 0
- 2021, Marzec4 - 0
- 2021, Luty2 - 0
- 2021, Styczeń1 - 0
- 2020, Grudzień3 - 0
- 2020, Listopad7 - 5
- 2020, Październik11 - 0
- 2020, Wrzesień14 - 0
- 2020, Sierpień12 - 0
- 2020, Lipiec16 - 0
- 2020, Czerwiec13 - 2
- 2020, Maj16 - 9
- 2020, Kwiecień16 - 10
- 2020, Marzec12 - 3
- 2020, Luty5 - 2
- 2020, Styczeń4 - 0
- 2019, Grudzień5 - 5
- 2019, Listopad8 - 5
- 2019, Październik13 - 2
- 2019, Wrzesień14 - 4
- 2019, Sierpień15 - 1
- 2019, Lipiec13 - 0
- 2019, Czerwiec20 - 5
- 2019, Maj14 - 0
- 2019, Kwiecień15 - 0
- 2019, Marzec11 - 0
- 2019, Luty6 - 0
- 2019, Styczeń2 - 0
- 2018, Grudzień4 - 5
- 2018, Listopad7 - 2
- 2018, Październik11 - 2
- 2018, Wrzesień13 - 0
- 2018, Sierpień16 - 5
- 2018, Lipiec18 - 0
- 2018, Czerwiec14 - 4
- 2018, Maj16 - 0
- 2018, Kwiecień14 - 0
- 2018, Marzec6 - 2
- 2018, Luty3 - 2
- 2018, Styczeń4 - 0
- 2017, Grudzień3 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Wrzesień9 - 10
- 2017, Sierpień18 - 0
- 2017, Lipiec16 - 0
- 2017, Czerwiec14 - 2
- 2017, Maj13 - 3
- 2017, Kwiecień9 - 2
- 2017, Marzec10 - 2
- 2017, Luty4 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień5 - 0
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik14 - 0
- 2016, Wrzesień13 - 0
- 2016, Sierpień18 - 1
- 2016, Lipiec18 - 2
- 2016, Czerwiec13 - 6
- 2016, Maj18 - 5
- 2016, Kwiecień12 - 2
- 2016, Marzec7 - 0
- 2016, Luty5 - 0
- 2016, Styczeń2 - 0
- 2015, Grudzień6 - 0
- 2015, Listopad5 - 0
- 2015, Październik12 - 0
- 2015, Wrzesień13 - 0
- 2015, Sierpień19 - 0
- 2015, Lipiec15 - 0
- 2015, Czerwiec16 - 2
- 2015, Maj14 - 0
- 2015, Kwiecień17 - 2
- 2015, Marzec9 - 4
- 2015, Luty5 - 0
- 2015, Styczeń5 - 6
- 2014, Grudzień5 - 0
- 2014, Listopad5 - 0
- 2014, Październik13 - 0
- 2014, Wrzesień9 - 0
- 2014, Sierpień18 - 0
- 2014, Lipiec12 - 0
- 2014, Czerwiec12 - 0
- 2014, Maj16 - 0
- 2014, Kwiecień16 - 2
- 2014, Marzec8 - 0
- 2014, Luty5 - 3
- 2014, Styczeń6 - 4
- 2013, Grudzień4 - 0
- 2013, Listopad4 - 3
- 2013, Październik11 - 0
- 2013, Wrzesień11 - 2
- 2013, Sierpień11 - 6
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec20 - 0
- 2013, Maj13 - 7
- 2013, Kwiecień12 - 2
- 2013, Marzec4 - 3
- 2013, Luty3 - 6
- 2012, Grudzień2 - 2
- 2012, Listopad4 - 2
- 2012, Październik10 - 7
- 2012, Wrzesień12 - 9
- 2012, Sierpień8 - 3
- 2012, Lipiec14 - 0
- 2012, Czerwiec19 - 0
- 2012, Maj14 - 0
- 2012, Kwiecień10 - 4
- 2012, Marzec10 - 0
- 2012, Luty2 - 0
- 2012, Styczeń2 - 5
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Listopad4 - 0
- 2011, Październik10 - 0
- 2011, Wrzesień12 - 0
- 2011, Sierpień6 - 0
- 2011, Lipiec12 - 0
- 2011, Czerwiec14 - 0
- 2011, Maj14 - 0
- 2011, Kwiecień11 - 0
- 2011, Marzec6 - 0
- 2011, Styczeń1 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Październik3 - 0
- 2010, Wrzesień5 - 0
- 2010, Sierpień5 - 0
- 2010, Lipiec9 - 0
- 2010, Czerwiec11 - 0
- 2010, Maj11 - 0
- 2010, Kwiecień9 - 0
- 2010, Marzec10 - 0
- 2010, Luty2 - 0
- 2009, Listopad11 - 0
- 2009, Październik4 - 0
- 2009, Wrzesień7 - 0
- 2009, Sierpień10 - 0
- 2009, Lipiec7 - 0
- 2009, Czerwiec14 - 0
- 2009, Maj12 - 15
- 2009, Kwiecień13 - 13
- 2009, Marzec5 - 4
- 2009, Luty2 - 6
- 2009, Styczeń2 - 0
- 2008, Grudzień1 - 3
- 2008, Listopad12 - 7
- 2008, Październik5 - 8
- 2008, Wrzesień14 - 6
- 2008, Sierpień15 - 15
- 2008, Lipiec15 - 11
- 2008, Czerwiec17 - 24
- 2008, Maj18 - 34
- 2008, Kwiecień12 - 19
- 2008, Marzec10 - 19
- 2008, Luty5 - 6
- 2007, Grudzień1 - 4
- 2007, Październik8 - 0
- 2007, Wrzesień9 - 0
- 2007, Sierpień12 - 0
- 2007, Lipiec18 - 2
- 2007, Czerwiec11 - 0
- 2007, Maj15 - 0
- 2007, Kwiecień13 - 0
- 2007, Marzec8 - 0
- 2006, Wrzesień8 - 0
- 2006, Sierpień14 - 0
- 2006, Lipiec16 - 0
- 2006, Czerwiec13 - 0
- 2006, Maj15 - 2
- 2006, Kwiecień17 - 0
- 2006, Marzec4 - 0
- 2005, Wrzesień8 - 0
- 2005, Sierpień13 - 0
- 2005, Lipiec13 - 0
- 2005, Czerwiec13 - 0
- 2005, Maj13 - 0
- 2005, Kwiecień13 - 2
- 2005, Marzec7 - 0
- 2004, Wrzesień9 - 0
- 2004, Sierpień13 - 0
- 2004, Lipiec12 - 0
- 2004, Czerwiec11 - 0
- 2004, Maj14 - 0
- 2004, Kwiecień15 - 0
- 2004, Marzec5 - 0
- 2003, Październik1 - 0
- 2003, Wrzesień7 - 0
- 2003, Sierpień10 - 0
- 2003, Lipiec13 - 0
- 2003, Czerwiec12 - 0
- 2003, Maj14 - 0
- 2003, Kwiecień12 - 0
- 2003, Marzec2 - 0
- 2002, Październik1 - 0
- 2002, Wrzesień11 - 0
- 2002, Sierpień13 - 0
- 2002, Lipiec12 - 0
- 2002, Czerwiec10 - 0
- 2002, Maj13 - 0
- 2002, Kwiecień2 - 2
Wrzesień, 2015
Dystans całkowity: | 1644.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 67:40 |
Średnia prędkość: | 24.30 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 126.48 km i 5h 12m |
Więcej statystyk |
- DST 115.60km
- Czas 04:36
- VAVG 25.13km/h
- Sprzęt pożeracz kilometrów
- Aktywność Jazda na rowerze
Pod presją czasu
Wtorek, 29 września 2015 · dodano: 29.09.2015 | Komentarze 0
Dziś wyjechałem nieco po godzinie trzynastej, dzięki pewnemu układowi w pracy. Mogłem też wyjechać ze swojej Świdnicy, a nie miejsca pracy, czyli Wałbrzycha. Komfort jazdy nieco psuła ustalona z góry sztywna godzina mego powrotu, a mianowicie 18:30. Zamiast aktualnego dystansu przeważnie na liczniku miałem ustawioną godzinę. Udało mi się wyrobić, ale kosztowało mnie to trochę nerwów. W dalszym ciągu wrzesień jest chłodny, słoneczny, a dziś był dodatkowo wietrzny. No ale wiart sprawiedliwie raz smagał mnie w twarz, raz klepał po plecach. Wybrałem się do Zabkowic Śl. mocno bocznymi drogami. Jechało się milutko...
- DST 186.50km
- Czas 07:57
- VAVG 23.46km/h
- Sprzęt pożeracz kilometrów
- Aktywność Jazda na rowerze
Jazda do wód
Sobota, 26 września 2015 · dodano: 26.09.2015 | Komentarze 0
Mimo pogodnego dnia, było dziś raczej zimno. Przezornie ubrałem się odpowiednio, a zatem nie cierpiałem chłodu. Zresztą trasa była wymagająca i dostałem trochę na poty. Pojechałem do wód, a konkretnie do Kudowy Zdroju u podnóża Gór Stołowych. Z wód leczniczych na razie nie skorzystałem. Może za jakie 20 lat. Napiłem się za to piwka, które uzupełniło płyny przed podjazdem na Przełęcz Lisią. Zjadłem też w Kudowie obiad w restauracji „Kosmiczna”. Nie polecam. Dość drogo, a jadło nieco trąciło starzyzną. „Droga Stu Zakrętów” jeszcze nie przybrała jesiennych dekoracji.Ruch był spory, bo ludziska atakowały i Szczeliniec Wielki i Błędne Skały. Zjazd z Karłowa jak zwykle urzekający. No i tyle…
Trasa: Świdnica-Jez. Bystrzyckie (tama)-Głuszyca-Rybnica Leśna-Unisław Śl.-Mieroszów-Zdonov-Teplice nad Metuji-Police nad Metuji-Hronov-Kudowa Zdrój-Karłów-Radków-Ścinawk aGórna-Tłumaczów-Broumov-Hyncice-Mezimesti-Mieroszów-Wałbrzych-Pogorzała-Świdnica.
- DST 102.50km
- Czas 04:06
- VAVG 25.00km/h
- Sprzęt pożeracz kilometrów
- Aktywność Jazda na rowerze
Ładna jesień
Czwartek, 24 września 2015 · dodano: 24.09.2015 | Komentarze 0
Rower czekał na mnie w pracy - wiernie jak pies. Znowu zwolniłem się nieco ponad godzinkę. Ja to mam dobrze w tej pracy! Słońce przygrzewało dziarsko, ale już jego promienie nie miały lipcowego żaru. Nawet wiatr, który cały czas dmie na Dolnym Śląsku jak wściekły, dziś poleciał gdzie indziej. Ledwo się rozgrzałem, a tu trzeba było kończyć. Może w sobotę uda się wyskoczyć na dłuższą jazdę. Dzisiejsza trasa: Wałbrzych-Szczawno Zdrój-Stare Bogaczowice-Sady Dolne-Roztoka-Jawor-Luboradz-Księżyce-Konary-Udanin-Pyszczyn-Imbramowice-Domanice-Panków-Niegoszów-Świdnica. Dotarłem do ostatniej niezaliczonej jeszcze do tej pory przeze mnie miejscowości powiatu wałbrzyskiego. Był nią przysiółek wsi Stare Bogaczowice - Podgórna.
- DST 104.50km
- Czas 04:17
- VAVG 24.40km/h
- Sprzęt pożeracz kilometrów
- Aktywność Jazda na rowerze
A mnie jest szkoda lata...
Wtorek, 22 września 2015 · dodano: 22.09.2015 | Komentarze 0
Od dziś musiałem zmienić strategię jazdy w dni robocze. Ze względu na ubywający rano dzień oraz moją nieprzejednaną niechęć do jazdy po ciemku, zrezygnowałem z porannej jazdy do pracy. Rower dziś jak gość jechał do pracy samochodem. W pracy zwolniłem się niespełna godzinkę wcześniej i wyruszyłem w trasę po czternastej. Pogoda była sprzyjająca, choć o cieple chyba można już zapomnieć. Wyruszyłem do Czech, znanymi sobie dróżkami do Broumova. Aby osiągnąć jakiś przyzwoity dystans, w powrotnej drodze dojechałem prawie do Świdnicy, by odbić potem w kierunku Wałbrzycha. W miejscu swej pracy zameldowałem się tuż po wpół do siódmej. Już gęstniały mroki. Rower poczeka na mnie tam do czwartku (lub piątku), kiedy ponownie będzie dzień z jazdą…
Dzisiejsza trasa:Wałbrzych-Boguszów-Gorce (Kuźnice Św.)-UnisławŚl.-Mieroszów-Mezimesti-Hejtmankovice-Broumov-Hyncice-Mezimesti-Mieroszów-UnisławŚl.-Rybnica Leśna-Głuszyca-Jugowice-Jez. Bystrzyckie (tama)-Lubachów-Dziećmorowiece-Wałbrzych.
- DST 123.60km
- Czas 04:49
- VAVG 25.66km/h
- Sprzęt pożeracz kilometrów
- Aktywność Jazda na rowerze
Na brydża do znajomych.
Sobota, 19 września 2015 · dodano: 20.09.2015 | Komentarze 0
Wczorajsza jazda miała mnie doprowadzić do znajomych, u których z żoną umówiliśmy się na brydża. Pogoda była piękna, trasa raczej przyjemna. Wiodła na północ, za Wrocław. Ja zrobiłem dość spory łuk, by jednak te parę kilometrów wyszło. Od Oborników Śl. zrobiło się nieco ciekawiej, bo wjechałem w pasmo Wzgórz Trzebnickich. Trasa: Świdnica-Żarów-Gościsłw-Jarosław-Ciechów-Środa Śl.-Klęka-Brzeg Dolny-Radecz-Obornik Śl.-Trzebnica-Głuchów Górny-Szczodre. Zaliczyłem też 6 "dziewiczych" miejscowości w powiatach trzebnickim i wrocławskim. Dzisiaj po sromotnym łomocie w brydża wróciciliśmy już samochodem. Cóż, karta nam nie szła. Wygraliśmy jednego robra, a siedem w plecy.
- DST 145.00km
- Czas 06:11
- VAVG 23.45km/h
- Sprzęt senior rrowerr el zdechlaco
- Aktywność Jazda na rowerze
Bojaźń Przełęczy Srebrnej
Piątek, 18 września 2015 · dodano: 18.09.2015 | Komentarze 0
Dziś do boju po ponad czteromiesięcznej przerwie ruszył Stary Zdechlak. Czekał cierpliwie na swoją szansę przez całe lato. Dopompowałem tylko trochę koła – do 4 atmosfer, bo lekko sflaczały. Innych usterek nie stwierdziłem. Rower odwdzięczył mi się nienaganną jazdą. Pewnie dalej gnuśniałby w pokoju, gdyby nie moja chęć wjechania na Przełęcz Srebrną. Mam dziwny respekt przed tym podjazdem. Gdy pierwszy raz tam podjeżdżałem, bardzo się zdziwiłem jego trudnością. Przełęcz ledwo osiąga 586 mnpm. Ale trzy kilometry prowadzące przez samą miejscowość Srebrna Góra dają nieźle popalić. Mój rower szosowy nie ma odpowiednich przełożeń, bytam jako tako się wdrapać. Zatem przyszła kolej na Zdechlaka… Może ta moja bojaźń przed Przełęczą Srebrną wzięła się i z tego, że gdy jechałem tam pierwszy raz, jakieś 14 lat temu, nie byłem w dobrej formie i namęczyłem się straszliwie. Dzisia jwjechałem całkiem żwawo, no ale trzeba szczerze rzec, że na liczniku często wyświetlały się cyferki „8-9”. Warto tu zwrócić uwagę, że od drugiej strony, czyli od Nowej Rudy, podjazd na Przełęcz Srebrną nie ma już takiej trudności.
Reszta trasy też wiodła przez góry Sudetów Środkowych. Oprócz opisanego podjazdu w Górach Sowich, jechałem obrzeżami Gór Kamiennych i Wałbrzyskich. Zahaczyłem też o Czechy, to stały element moich tras, a 20-kilometrowy odcinek Otovice-Starostin przemierzyłem parę setek razy. Polecam małą czeską knajpkę w Otovicach. Dziś za 112 koron zjadłem ogromny grillowany kotlet z furą frytek i całą górą surówek. W cenie było też piwko (Staropramen desitka).
Trasa:Świdnica-Wiry-Kiełczyn-Dzierżoniów-Bielawa-Ostroszowice-Srebrna Góra-Przełęcz Srebrna-Nowa Ruda-Tłumaczów-Broumov-Mieroszów-Rybnica Leśna-Głuszyca-Jugowice-Jez.Bystrzyckie (tama)-Lubachów-Bystrzyca Dolna-Świdnica.
- DST 111.40km
- Czas 04:30
- VAVG 24.76km/h
- Sprzęt pożeracz kilometrów
- Aktywność Jazda na rowerze
Wrześniowe ciepło. Jawor
Środa, 16 września 2015 · dodano: 16.09.2015 | Komentarze 0
Chyba po raz ostatni pojechałem dziś rano do pracy. Wyruszyłem, gdy było całkiem ciemno, trochę przed szóstą. Czuję jakąś atawistyczną niechęć do mroku. Słabo w nim widzę, a światełka niewiele pomagają. Na dokładkę dziś popsuło mi się tylne oświetlenie. Lampka spadła z obejmy i coś tam się stało. Trochę przez to zmarudziłem na trasie i spóźniłem się do pracy. Na szczęście mam wyrozumiałe na sprawy rowerowe kierownictwo i obyło się bez obsztorcowania. Rano było nawet przyjemnie, ciepło i zupełnie niewrześniowo.
Po pracy wyjechałem w kierunku północnym, z Wałbrzycha do Jawora. Na początku sprzyjał mi wiatr, potem dość mocno hamował. Dzień był przyjemny, ciepły i słoneczny. Jechało mi się jak za starych czasów, czułem moc. Szkoda że sezon się powoli kończy. Do Świdnicy dojechałem, gdy szarość zawładnęła światem.
Trasa:Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych-Stare Bogaczowice-Sady Dolne-Roztoka-Jawor-Luboradz-Targoszyn-Strzegom-Stanowice-Milkowice-Witoszów Dolny-Świdnica.
- DST 179.20km
- Czas 07:33
- VAVG 23.74km/h
- Sprzęt pożeracz kilometrów
- Aktywność Jazda na rowerze
Wietrzny wrzesień
Niedziela, 13 września 2015 · dodano: 13.09.2015 | Komentarze 0
Dzisiejsza wycieczka - na niziny, do Wołowa, no i z powrotem. Południowy wiatr najpierw pomagał, potem jakoś nie chciał się odwrócić i ostatnie 80 km było dość ciężkie. Średnia spadła, że tak powiem. W Wołowie na obiad spożyłem kotlet świniowy. Było nawet ciepło,ale czuć już jesień...
- DST 123.10km
- Czas 05:13
- VAVG 23.60km/h
- Sprzęt pożeracz kilometrów
- Aktywność Jazda na rowerze
Góry Sowie do południa
Piątek, 11 września 2015 · dodano: 11.09.2015 | Komentarze 0
Rzadko się zdarza, bym miał pracę popołudniem. Dziś tak się właśnie stało, a więc na rower wybrałem się dość wcześnie. Wyjechałem z domu o siódmej i obrałem kurs na Góry Sowie. Pogoda była niepewna. Wielkie chmury wisiały mi nad głową, a widoczność utrudniała gęsta mgła. Ubrałem się prawie zimowo. Do klasycznego zimowego stroju zabrakło mi polarowej czapki,długich rękawiczek i może jeszcze jednej bluzy. Strój był odpowiedni, nie czułem zimna. W Pieszycach ciągle remonty dróg, a więc lekkim objazdem skierowałem się na Przełęcz Jugowską. To chyba mój ulubiony podjazd. Nie za ciężki, no ale 13 kilometrów trzeba w górę jednak deptać. Dookoła był las, a samochodów tyle co nic. Z przełęczy ciągle starszy koszmarny zjazd do Sokolca. Zwłaszcza jego początkowy odcinek po prostu nie nadaje się dla szosówki. No ale jakoś musiałem zjechać. Potem szybko przemknąłem przez Nową Rudę i wjechałem zaTłumaczowem do Czech. Tam mżawka przerodziła się w spory deszcz, a ja przeklinałem prognostyków pogody, że na jeden dzień do przodu nie potrafią powiedzieć prawdy. Dalej pomknąłem trasą, którą mógłbym chyba przemierzyć z zamkniętymi oczami. Jechałem tamtędy kilkaset razy, ale ciągle mi się ona podoba. A więc były kolejno Otovice, Broumov i jego dzielnica Olivetin, Hyncice, Jetrichov,Ruprechtice, Mezimesti, Starostin, za nim przekroczyłem polską granicę, no i dalej Golińsk, Mieroszów, Kowalowa, Unisław Śl., Rybnica Leśna, a z niej ładny zjazd do Głuszycy (nie licząc znowu wybitego asfaltu na dolnym odcinku). Potem ostatnie 20 kilometrów przez Olszyniec, Jugowice (które jednak nic nie maja wspólnego z Przełęczą Jugowska, bo nazwę daje jej Jugów), Zagórze Śl. , Lubachów, Bystrzycę Górną, Burkatów i Bystrzycę Dolną. W Świdnicy byłem ok. 12:30. W sam raz, by nie spóźnić się do pracy.
- DST 123.00km
- Czas 04:59
- VAVG 24.68km/h
- Sprzęt pożeracz kilometrów
- Aktywność Jazda na rowerze
Ochłodzenie. Teplice nad Metuji
Wtorek, 8 września 2015 · dodano: 08.09.2015 | Komentarze 0
Poranny chłód był porażajacy. Gdy przed szóstą wyruszałem dopracy było ok. 5 stopni. Ubrałem się odpowiednio i dzięki temu nie zmarzłem.Koniecznym elementem wyposażenia roweru były też światła, bowiem dnia z rana ubywa błyskawicznie. Zwolniłem się z pracy godzinę wcześniej i mogłem spokojnie sobie dreptać. Początkowy odcinek między Wałbrzychem i Kochanowem jechałem wspólnie z kolegą z pracy, który mieszka w okolicy Kamiennej Góry i też czasem dojeżdża do pracy rowerem. Jechało nam się dość przyjemnie. Upału nie było, ale tempertaura w granicach 15 stopni i czasem wychodzace słońce - to wszystko wystarczało do miłej jazdy. Zrobiłem kółeczko do Czech, do Teplic nad Metuji. Dalej tam trwa remont drogi, a zatem ok. 400 m musiałem przeprowadzić rower przez budowlane piaski i kamienie. Poczłem ukłucie jesieni, zwłaszcza gdy podczas ostatnich kilometrów zrosiła mnie zimna mżawka.
Trasa: Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych-Szczawno Zdrój-Lubomin-Jabłów-Czarny Bór-Kochanów-Mieroszów-Zdonov-Teplice nad Metuji-Mezimesti-Mieroszów-Rybnica Leśna-Głuszyca-Jez. Bystrzyckie (tama)-Lubachów-Bystrzyca Dolna-Świdnica.