Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 299444.60 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2018

Dystans całkowity:2288.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:97:17
Średnia prędkość:23.53 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:143.04 km i 6h 04m
Więcej statystyk

200 000 km. Podlasie. Dzień 2. Laudańszczyzna-Głęboki Bród-Lipsk

Sobota, 11 sierpnia 2018 · dodano: 11.08.2018 | Komentarze 0

Dziś dobrnąłem do swego 200 000 km. Wypadł on w Puszczy Augustowskiej. Zlało mnie nieprzeciętnie. No i tyle.




Podlasie. Dzień 1. Łapy-Laudańszczyzna

Piątek, 10 sierpnia 2018 · dodano: 10.08.2018 | Komentarze 0

Wymęczyła mnie noc w pociągu oraz wielki upał w ciągu dnia. Na nocleg zdążyłem tuż przed ulewą i burzą.




Podlasie. Prolog. Świdnica-Wałbrzych-Smolec

Czwartek, 9 sierpnia 2018 · dodano: 09.08.2018 | Komentarze 0

Rano do pracy, a po niej prawie serka na pociąg. Jutro już będę na Podlasiu.
Dzisiejsza trasa: Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych-Modliszów-Milikowice-Jaworzyna Śl.-Pastuchów-Goscislaw-Samborz-Kostomłoty-Kąty Wrocławskie-Małkowice-Pietrzykowice-Rybnica-Smolec.




Góry Sowie forever. Przełęcz Walimska

Wtorek, 7 sierpnia 2018 · dodano: 07.08.2018 | Komentarze 0

Góry Sowie chyba na zawsze pozostaną ulubionym kierunkiem moich wyjazdów. Po pracy pojechałem tam po raz może pięćsetny. I znowu się nie zawiodłem. Choć na Przełęcz Walimską pchałem się ciągle remontowaną drogą przez Rościszów, to gdy wreszcie otoczył mnie las i jego cisza, poczułem błogość. Na podjeździe szło mi z pewnymi oporami. Alpejska forma chyba powoli ulatuje. Cień lasu dawał przyjemne uczucie ulgi po słonecznym prażeniu.
Żeby uczynić zadość swoim teoriom, o którym jakiś czas temu pisałem, do domu wróciłem mocno lawirując. W tym dwa razy pokonałem trasę Dziećmorowice-Bojanice. Czasem jazda na rowerze daje wielką przyjemność, mimo krótszego dystansu, czy słabszej formy. Dziś był właśnie ten dzień.
Dzisiejsza trasa: Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych-Nowy Julianów-Dziećmorowice-Lubachów-Bojanice-Pieszyce-Rościszów-Przełęcz Walimska-Walim-Jugowice-Olszyniec-Wałbrzych-Dziećmorowice-Bojanice-Opoczka-Świdnica.




Penetracja Wielkopolski. Świdnica-Mosina

Sobota, 4 sierpnia 2018 · dodano: 04.08.2018 | Komentarze 0

Udało mi się zrobić ciekawą trasę ze Świdnicy pod Poznań. Profil płaski, ale pewnego smaczku dodawał przeciwny wiatr. Nie był zbyt mocny, ale wyraźnie odczuwalny. Nawet w Wielkopolsce napotkałem znak "zjazd 11 %", osiągnąłem na nim prędkość blisko 60 km/h. Jak na ten obszar, to rewelacja. Było to w okolicach Bojanic. Upał był krzepki, ale w Wołowie zrosił mnie letni deszczyk. Potem już sam się zraszałem wylewając na głowę i ciało zimną wodę.
Dzisiejsza trasa: Świdnica-Niegoszów-Wilków-Klecin-Domanice-Mietków-Kostomłoty-Cesarzowice-Kulin-Rakoszyce-Kryniczno-Juszczyn-Miękinia-Klęka-Brzeg Dolny-Pysząca-Stobno-Wołów-Pełczyn-Głębowice-Lubiel-Płoski-Wąsosz-Rudna Wielka-Czechnów-Bojanowo-Poniec-Krzemieniewo-Bojanice-Krzywiń-Jerka-Rąbiń-Donatowo-Kopyta-Brodnica-Żabno-Mosina.
Powrót do domu dwoma pociągami... Przed chwilką.




Klasycznie. Broumov

Czwartek, 2 sierpnia 2018 · dodano: 02.08.2018 | Komentarze 0

Rano przemknąłem do pracy przy dość sprawnie. Było jeszcze rześko, chociaż czuło się już gryzące promienie słońca.
W pracy dogorywałem. Upał był przenikliwy. Nie pomagały otwarte okna i włączone na pełną moc wentylatory. Myśl o rowerowym wysiłku przy takiej pogodzie wywoływała mdłości.
No ale nie taki diabeł straszny jak go malują. Gdy wyjechałem na trasę o 15:30 skwar był w swoim apogeum. Nie wiem ile było stopni, ale pewnie bliżej 40 niż 30. Pierwsze metry jazdy owiały mnie żarem. Jednak równocześnie poczułem zbawienny wiaterek. Gdy już się oswoiłem z temperaturą, jechało mi się nawet przyjemnie.
Na cel jazdy wybrałem czeski Broumov. Dla mnie klasyk, byłem tam wiele razy. Za granicą w Czechach okazało się, że intensywnie remontują tam drogi. Pierwotny plan jazdy musiałem zatem nieco zmodyfikować. W miarę upływu czasu, upał łagodniał. Do domu dojechałem ciut po 20, kiedy już było tylko przyjemne ciepło.
Dzisiejsza trasa: Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych-(Glinik)-Unisław Śl.-Mieroszów-Mezimesti-Ruprechtice-Jetrichov-Hejtmankovice-Broumov-Hyncice-Jetrichov-Ruprechtice-Mezimesti-Mieroszów-Unisław Śl.-Rybnica Leśna-Głuszyca-Olszyniec-Jugowice-Jez. Bystrzyckie (tama)-Lubachów-Bystrzyca Dolna-Świdnica.