Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 299444.60 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2021

Dystans całkowity:2055.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:91:02
Średnia prędkość:22.58 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:158.08 km i 7h 00m
Więcej statystyk

Sowie drugi raz. Przełęcz Walimska

Wtorek, 8 czerwca 2021 · dodano: 08.06.2021 | Komentarze 0

Nieco się dziś na mordowałem. Jak policzyłemmiałem siedem istotnych podjazdów i mocno ponad 1000m w górę. A wszystko to w niewielkim promieniu od domu. Forma jakby lepsza. No ale zobaczymy. Średnia kiepska, bo zjazdy miałem fatalne. Zwłaszcza z Walimskiej woła o pomstę do nieba. Dziura na dziurze... Pogoda dopisała. Było wręcz idealnie: słonecznie, ale nie upalnie, z małym wiatrem.
Dzisiejsza trasa:
Wałbrzych-Pogorzała-Wałbrzych-Unisław Śląski-Rybnica Leśna-Głuszyca-Jugowice-Walim-Przełęcz Walimska-Pieszyce-Bratoszów-Bojanice-Lubachów-Wałbrzych. 




Góry Sowie forever. Przełęcz Jugowska-Przełęcz Woliborska

Sobota, 5 czerwca 2021 · dodano: 05.06.2021 | Komentarze 0

Z pewnością najtrudniejsza jazda w bieżącym sezonie. Sporo gór i mocnych podjazdów. Forma nadal kiepska, ale gdzieś ją trzeba zdobywać.
Pogoda piękna, upalna, wiatr niewielki. Na trasie rowerzystów jak psów. Dystans przebyłem na obfitym śniadaniu, dwóch batonikach i sprej ilości płynów.
Po jeździe odczuwam coś w rodzaju satysfakcji. 
Dzisiejsza trasa:
Wałbrzych-Olszyniec-Jez. Bystrzyckie (tama)-Bojanice-Pieszyce-Kamionki-Przełęcz Jugowską-Sokolec-Nowa Ruda-Wolibórz-Przełęcz Woliborska-Jodłownik-Owiesno-Piława Górna-Gilów-Roztocznik-Jaźwina-Wiry-Świdnica-Lubachów-Wałbrzych. 




Z klatą ku słońcu. Strzelin

Czwartek, 3 czerwca 2021 · dodano: 03.06.2021 | Komentarze 0

Pogoda wreszcie umożliwiła napawanie się słońcem. Zatem ochoczo wystawiłem ciało ku jego boskim promieniom. Czułem się błogo i wspaniałe.
Na trasie spotkałem mnóstwo rowerzystów. Było też sporo samochodów. Przy Przełęczy Tąpadła było chyba z miliard ludzi. No i ogrom samochodów. Nigdy czegoś takiego tam nie widziałem. Chyba wszyscy odreagowywali absurdalne obostrzenia epidemiczne i chcieli wreszcie zażyć przestrzeni. 
Jazda do Strzelina dla mnie do tej pory (ze Świdnicy) była skromną przejażdżką. Teraz, z Wałbrzycha, to spora wyprawa. Forma po wyjeździe w Polskę chyba zwyżkuje. Sezon więc chyba nie jest całkiem stracony. Będzie można jeszcze coś zdziałać. 
Dzisiejsza trasa:
Wałbrzych-Olszyniec-Jez. Bystrzyckie (tama)-Bojanice-Mościsko-Tuszyn-Jaźwina-Łagiewniki-Brochocinek-Strzelin-Zielenice-Mańczyce-Jordanów Śl. - Będkowice-Sulistrowiczki-Przełęcz Tąpadła-Mysłaków-Marcinowice-Gruszów-Pszenno-Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych.