Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 311997.20 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.66 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2025

Dystans całkowity:1975.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:87:16
Średnia prędkość:22.63 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:131.67 km i 5h 49m
Więcej statystyk

Coś dłuższego. Wałbrzych-Kędzierzyn-Koźle

Niedziela, 31 sierpnia 2025 · dodano: 31.08.2025 | Komentarze 0

Rzetelna dniówka na rowerze. Druga dwusetka w sezonie.
Trasa:
https://mapy.com/s/nolunasabu 




Upał i wiatr. Udanin

Czwartek, 28 sierpnia 2025 · dodano: 28.08.2025 | Komentarze 0

Dziś poranek był bardzo ciepły, w przeciwieństwie do poprzedniej jazdy. Termometr po godzinie szóstej pokazał 17 stopni. Do pracy pojechałem więc wydłużoną trasą, bez przebijania się przez dziury remontowanej drogi.
Po pracy wyjechałem ku pozornie płaskiemu terenowi. W moich okolicach jednak zupełnej płaskości nie ma. Zatem brnąłem przez kilkanaście małych podjazdów, z których niektóre były całkiem kąśliwe. Było ciepło, a nawet upalnie, w porywach temperatura dochodziła do 35 stopni. Być może był to ostatni tak ciepły dzień w tym roku. Dodatkowym elementem utrudniającym walkę z dystansem był mocny wiatr, który na ostatnich kilkudziesięciu kilometrach chciał mnie wysadzić z siodełka. Jechało się ciężko i z przekleństwami na ustach. Do domu dotarłem przy zapadającym zmroku. No tak, dzień coraz krótszy…
Trasy:
- do pracy https://mapy.com/s/nevanofohu
- po pracy https://mapy.com/s/fehufajogo




Trochę do góry. Chełmsko Śl.

Wtorek, 26 sierpnia 2025 · dodano: 26.08.2025 | Komentarze 0

Dawno tak nie zmarzłem latem jak dzisiaj. Gdy jechałem do pracy po godzinie szóstej, były cztery stopnie. W letnim ubraniu mocno przemarzłem. Skróciłem zatem swoją trasę i do roboty dotarłem przez ciągle remontowaną ulicę Ogrodową od strony ul. Wrocławskiej. Na kamieniach i piachu starałem się nie złapać gumy.
Po pracy wyjechałem w teren nieco bardziej pofałdowany. Miałem do pokonania około tysiąca metrów przewyższeń. Oczywiście było cieplej, ale bez upalnych szaleństw. W powietrzu czuje się jesień. Jechało mi się nieźle, aczkolwiek niektóre wzniesienia zdawały mi się trudniejsze do pokonania niż kiedyś to bywało.

Trasy:
- do pracy https://mapy.com/s/kazaretuho
- po pracy https://mapy.com/s/hezuvejema




Bez szczegółowego planu, ale szybko. Jordanów Śl.

Niedziela, 24 sierpnia 2025 · dodano: 24.08.2025 | Komentarze 0

W planach miałem nieco inną trasę, dłuższą i bardziej ambitną. Rano wstałem i ogarnęła mnie niechęć do jakiejkolwiek aktywności. Diabeł szeptał mi do ucha, bym został w domu i oddał się lenistwu. Dopiero po jedenastej odrzuciłem jego knucia i jednak wyjechałem. Szczegółowego planu na jazdę nie miałem, co u mnie jest raczej rzadkie. Postanowiłem tylko obrać cel jazdy: Jordanów Śląski. Dzień był słoneczny, ale chłodny. Ubrany odpowiednio, nie czułem zimna. Wiał dość silny wiatr. Jechało mi się całkiem dobrze. Szybko zdobywałem dystans. Nawet pod wiatr szło mi przyzwoicie.
Na trasie zjadłem dwa batoniki, a płynów łyknąłem niewiele, bo na chłodzie pragnienie się wygasza. Do domu dotarłem w dobrej formie i ze zdziwieniem odczytałem na liczniku swoją średnią prędkość, mocno ponad 24 km/h. Przy jeździe w kółko (czyli trochę z wiatrem i trochę pod wiatr) dawno takiej nie miałem.
W domu łapczywie spałaszowałem odgrzany obiad i wypiłem kufel piwa.
https://mapy.com/s/dumacanole




Cud niepamięci. Jawor

Piątek, 22 sierpnia 2025 · dodano: 22.08.2025 | Komentarze 0

Poranek zimny, popołudnie wietrzne, chłodne i ponure. I jak tu jeździć? Ale już nie ma co rozpamiętywać tych złych okoliczności, już trzeba nie pamiętać, a w głowie zostawić jakieś pozytywy.
Trasy:
- do pracy https://mapy.com/s/fagoneruho
- po pracy https://mapy.com/s/jodujumatu




Lubelszczyzna na pół dziko. Dzień 4. Lubartów-Biała Podlaska

Poniedziałek, 18 sierpnia 2025 · dodano: 18.08.2025 | Komentarze 0

Jazda zakończona. Zgodnie z planem. Wszystkie gminy na Lubelszczyźnie wycięte.
Dziś znowu rzeźbienie pod wiatr. Nocleg w pociągu.
W domu będę jutro rano...

Trasy kolejnych dni:
https://mapy.com/s/jorokevugo
https://mapy.com/s/befuhedoru
https://mapy.com/s/bolupenuno
https://mapy.com/s/betoromuma




Lubelszczyzna na pół dziko. Dzień 3. Bazar-Markuszów-Lubartów

Niedziela, 17 sierpnia 2025 · dodano: 17.08.2025 | Komentarze 0

Upały odeszły. Dziś było dość chłodno, ale pogodnie. Dręczył mnie przeciwny wiatr. Dopiero ostatnie kilometry udało się przejechać z podmuchami w plecy. Dziś nocleg pod dachem. Jazda odbywa się zgodnie z planem. Jutro zakończenie... 




Lubelszczyzna na pół dziko. Dzień 2. Wysokie-Dzierzkowice-Bazar

Sobota, 16 sierpnia 2025 · dodano: 17.08.2025 | Komentarze 0

Nocleg w namiocie. Fajny skwar. Plan na razie realizowany. 




Lubelszczyzna na pół dziko. Dzień 1. Biłgoraj-Żuków-Wysokie

Piątek, 15 sierpnia 2025 · dodano: 15.08.2025 | Komentarze 0

Na pół dziko, bo może jakiś nocleg w lesie. Na razie jeszcze pod dachem. Plan zakłada wykoszenie ostatnich gmin na Lubelszczyźnie. Ambitny, czy uda się go zrealizować?
Dziś nad światem panował piękny upał.




Forsa w krzaki. Mietków

Wtorek, 12 sierpnia 2025 · dodano: 12.08.2025 | Komentarze 0

Rano było dość zimno. Tak około ośmiu stopni. Chyba idzie jesień, mimo tych buńczucznych prognoz o upałach.
Dziś jednak głównie zaprzątnęły mnie wydarzenia w pracy. Oto będąc w terenie zgubiłem portfel, a w nim dokumenty i około 3 tys. zł. Tak mnie przybiła ta moja nieuwaga, że nawet jechać mi się nie chciało. Jak potem przeanalizowałem całą sprawę, to chyba pakując swoje różne tobołki, portfel niby na chwilę położyłem na dachu samochodu, a potem o tym zapomniałem. W czasie jazdy zsunął się pewnie i poleciał w krzaki. Akcja odbywała się w centrum Wałbrzycha i pewnie ktoś znalazł tę moją zgubę i sobie przywłaszczył. Byłem lekko przybity, ale na planowaną trasę wyruszyłem. Potem cały czas wymyślałem sobie od sklerotyków. No ale co zrobić? Dokumenty zastrzegłem, zgubę zgłosiłem na policję, ale raczej nikt nie odda. Trzeba się cieszyć, że zdrowie dopisuje i ciul z kasą…

Trasy:
- do pracy https://mapy.com/s/fagoneruho
- po pracy https://mapy.com/s/mufecalubo