Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 299444.60 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Przez świdnicką giełdę staroci. Niemcza

Niedziela, 3 listopada 2024 · dodano: 03.11.2024 | Komentarze 0

Pierwsza niedziela miesiąca, a więc musiałem przejechać przez świdnicki rynek, by tam zaliczyć giełdę staroci. Za kilkanaście papierków kupiłem monety srebrne o masie ponad uncji. Bardzo udany zakup.

Trasa mocno jesienna. Było zimno, ale słonecznie i bez wiatru. Prawie bez wiatru, bo na ostatnich kilometrach jednak mocno podwiewało.

Forma coraz lepsza, aż żal że sezon chyli się ku upadkowi. Może coś tam się jeszcze pojeździ.

Dzisiejsza trasa:
https://pl.mapy.cz/s/kamuleduco




Pożegnanie października. Dobromierz

Czwartek, 31 października 2024 · dodano: 31.10.2024 | Komentarze 0

Poranek mnie zaskoczył. Mimo pozytywnych prognoz, lało. Nawet przez moment wahałem się, czy nie zrezygnować i do pracy dojechać samochodem. No ale skoro już wyszedłem, to kiepsko byłoby zrejterować. Padało mocno, a więc zmokłem dość solidnie. W pracy suszyłem ubranie na kaloryferach. Wyschło, a więc można było jechać w dalszą trasę. Zwolniłem się o trzynastej.
Aura się poprawiła. Wychodziło nawet słońce, ale było raczej chłodno i wiał mocny wiatr. Swoją niewielką pętelkę zrobiłem zgodnie z planem. W domu byłem po szesnastej.


Dzisiejsza trasa (rano i po południu)
https://pl.mapy.cz/s/fanomubutu
https://pl.mapy.cz/s/mekucopogo




Coś optymistycznego. Mościsko

Wtorek, 29 października 2024 · dodano: 29.10.2024 | Komentarze 0

Rano było jasno i przyjemnie. Nawet nie chłodno. Do pracy dotarłem w kwadrans.
Zwolniłem się o trzynastej, by zrobić jako-takie kółko. Nawet się udało. Jechało mi się sprawnie i miło. Szkoda, że to koniec sezonu, bo dostałem jakiegoś dodatkowego drygu. Pewnie zima znowu obniży formę. No ale co zrobić? Tak to już jest. Trzeba jeszcze wykorzystać ładne jesienne dni.
Dzisiejsza trasa (rano i po południu):
https://pl.mapy.cz/s/fanomubutu
https://pl.mapy.cz/s/mufakehuge




Wydłużona trasa. Broumov-Kamienna Góra

Niedziela, 27 października 2024 · dodano: 27.10.2024 | Komentarze 0

Jesień jest słoneczna i ładna. Warto nieco pomęczyć się na rowerze.

Dziś wybrałem się do Czech. Trasa była nieco trudniejsza niż parę poprzednich, bo nie brakowało górek. Poza tym wiatr też nie próżnował. Forma kiepska, ale jakoś trzeba kręcić.

Przez Czechy przebijałem się z kolegą, którego spotkałem na trasie. Kolegą, bo jechaliśmy razem, ale wcześniej go nie znałem. Zawszeć to wpłynęło na podniesienie średniej. W planach miałem coś zjeść w Czechach, ale jakoś nie byłe głodny i poczłapałem dalej bez ciepłej strawy. W Polsce już wsunąłem tylko batonik.

W Krzeszowie zjechałem z planowanej trasy, odbiłem ku Kamiennej Górze, by nieco zwiększyć dystans. Ostatnio nieczęsto to mi się zdarza. Do domu dotarłem o przyzwoitej porze. Teraz dręczy mnie głód, ale przecież coś na to poradzę…

Dzisiejsza trasa:
https://pl.mapy.cz/s/cupacobujo




Koniec ery setek.

Środa, 23 października 2024 · dodano: 23.10.2024 | Komentarze 0

Dzień coraz krótszy, a więc trzeba też redukować swoje trasy. Po pracy setek już nie będzie…
Dziś zatem pojechałem po mizernej pętli, ale przynajmniej odświeżyłem sobie odcinek Chwaliszów-Świebodzice, który od paru lat nie widział mojego koła. Rano było chłodno i ciemno, po południu ładnie i słonecznie. Wokół zachwycały złote barwy jesieni.
Dzisiejsze trasy:
https://pl.mapy.cz/s/jobukakefe
https://pl.mapy.cz/s/juvezovubu




Ostatnia dwudniówka. Dzień 2. Namysłów-Kalisz

Niedziela, 20 października 2024 · dodano: 20.10.2024 | Komentarze 0

Rano marzłem straszliwie i marzyłem o upałach. Później nieco się ociepliło. Trasa przyjemna. Nawet niezbyt spieszyłem się na swój pociąg. Kalisz mocno się zmienił od ostatniej mojej wizyty.

Dzisiejsza trasa:
https://pl.mapy.cz/s/morabafedo




Ostatnia dwudniówka. Dzień 1. Wałbrzych-Namysłów

Sobota, 19 października 2024 · dodano: 19.10.2024 | Komentarze 0

Ostatnia w tym sezonie. Przynajmniej taką mam nadzieję.

Trasa:
https://pl.mapy.cz/s/lucegokacu




Mroczna jazda. Bolków

Wtorek, 15 października 2024 · dodano: 15.10.2024 | Komentarze 0

Do pracy wyjechałem ciut przed siódmą. Było ciemno i musiałem dopalić swoje świetlenie. W Wałbrzychu o tej porze jest już spory ruch. Było zimno i przydała się ciepła odzież.

Z pracy urwałem się o 13. Coraz mniej mam nadgodzin i trzeba będzie rozpatrzyć inne warianty jazdy, czyli skrócić dystans. Nie lubię jeździć po nocy…

Po pracy było słonecznie, ale zimno. Zaplanowaną trasę zrealizowałem z dużą dokładnością. W domu wylądowałem już po zmoroku.

Dzisiejsza trasa:
https://pl.mapy.cz/s/fanomubutu (rano)
https://pl.mapy.cz/s/bakaroheze (po pracy)




Powiew optymizmu. Jordanów Śl.

Sobota, 12 października 2024 · dodano: 12.10.2024 | Komentarze 0

Wstałem koło siódmej, a więc godzinę późnej niż do pracy. Za oknem obraz był nieciekawy. Zamrożone szyby samochodowe. Miałem jechać na rower, ale jakoś mi się odechciało. W domu było ciepło i przytulnie. Powiedziałem sobie, dobrze, pojadę jutro. Na niedzielę jednak prognozy były fatalne. Zimno, deszcz i wiatr. No cóż, a więc jadę. Odczekałem do dziesiątej, by nieco się ociepliło.
Początek wycieczki był jednak w zimnie. Ubrany byłem raczej odpowiednio, a więc marzły mi tylko dłonie, bo długich rękawiczek nie wziąłem. Z każdym kilometrem narastała we mnie przyjemność jazdy. Uczucie, którego dawno nie doświadczyłem.
Trasę wytyczyłem po znanych mi drogach, ale zrobiłem w niej pewne wariacje. Dawały mi wrażenie jazdy po nowych terenach. Bardzo to lubię. Odcinek Jaźwina-Uciechów pokonałem chyba po raz pierwszy lub przemierzyłem go tak dawno temu, że już nie pamiętam.
Na trasie poratowałem się słodką bułką, którą spożyłem ze smakiem. Zakupiony pączek już mi nie wszedł, nieco spłaszczonego przywiozłem go do domu.
Na trasie trochę wiało, ale mimo to wykręciłem niezłą (jak na mnie) średnią. Może coś ze mnie jeszcze będzie?
Dzisiejsza trasa:
https://pl.mapy.cz/s/revejulajo




Walka z niechciejstwem. Wałbrzych-Wołów

Wtorek, 8 października 2024 · dodano: 08.10.2024 | Komentarze 0

Jakoś nie chce mi się jeździć. Kryzys trwa. Przejechałem już tyle kilometrów, że może czas na fajrant?

No ale dziś jakoś przełamałem ten marazm. Wziąłem dzień urlopu i już nie mogłem go przedrzemać w domu.

Pogoda była dobra. Nie wierząc w prognozy, wziąłem prawie zimowy strój. Mocno się w nim zgrzałem, bo temperatura dochodziła do 25 stopni.

Na trasie dotarłem do dziewiczej miejscowości w powiecie średzkim, Warzyny. To prawie przy Odrze. Śladów niedawnej powodzi już nie dostrzegłem.
Do domu wróciłem ok. 17:40, pociągami, które dziś były bardzo punktualne.

Dzisiejsza trasa:
https://pl.mapy.cz/s/fedajemegu