Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 313086.90 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.66 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Znowu nad morze. Dzień 2. Ostrzeszów-Sycewo

Niedziela, 7 sierpnia 2016 · dodano: 22.08.2016 | Komentarze 0




Znowu nad morze. Dzień 1. Świdnica-Ostrzeszów

Sobota, 6 sierpnia 2016 · dodano: 22.08.2016 | Komentarze 0

Po raz szósty przemierzyłem trasę nad nasze morze. Znowu celem były Międzyzdroje. Tym razem jednak mocno okrężnie. Może kiedyś coś napiszę więcej. Teraz cierpię na brak czasu...




Znane ścieżki. Teplice nad Metuji

Czwartek, 4 sierpnia 2016 · dodano: 04.08.2016 | Komentarze 0

W pracy zameldowałem się po równo godzinnej jeździe, ani sekundy mniej, ani więcej. Poranek był ciepły i przyjemny. Wykonując swoje zawodowe sprawy miałem możliwość w międzyczasie pójść do sklepu rowerowego. Czas był najwyższy, bowiem moje buty SPD dogorywały. Przejechałem w nich 101 000 km i koniecznie trzeba było kupić nowe. Udało się. Zakupiłem piękne białe buciki oraz nowe pedały. Jazdę po pracy kontynuowałem  jednak w butach starych. Następna jazda już w nowym zestawie.
Po pracy pojechałem do Czech, nieco okrężną drogą do Teplic nad Metuji. Chyba po raz dwusetny jechałem tą drogą. Jednak jest ona na tyle przyjemna, że z chęcią przejadę się nią następne 200 razy. Na około 30 km przed domem złapałem gumę z przodu. Opona nie wytrzymała dziur na ostatnim odcinku zjazdu do Głuszycy - z Rybnicy Leśnej. Trochę pokląłem, ale szybko zmieniłem dętkę i już prawie bez przygód dotarłem do domu. Prawie, bo ostatnie 10 km zlało szpetnie. A deszczu miało nie być...
Dzisiejsza trasa: Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych-Boguszów-Gorce (Boguszów-Osiedle Krakowskie-Kuźnice Świdnickie-Stary Lesieniec)-Czarny Bór-Grzędy-Krzeszów-Mieroszów-Teplice nad Metuji-Mezimesti-Mieroszów-Unisław Śl.-Rybnica Leśna-Głuszyca-Jugowice-Jez. Bystrzyckie (tama)-Bystrzyca Dolna-Świdnica.




Nie wierzę synoptykom. Udanin

Wtorek, 2 sierpnia 2016 · dodano: 02.08.2016 | Komentarze 0

Dzisiejsza jazda miała być pod znakiem niezłej pogody. Tak wieściły wszystkie pogodowe strony internetowe, które przeglądam. Rano było niezwykle chłodno. Krótki strój, który miałem na sobie nie dał dobrego zabezpieczenia od zimna. Do pracy dotarłem w kiepskim czasie, jakby ten ziąb poraził moje mięśnie, które jakoś nie chciały wziąć się do roboty. W pracy siedziałem ciepło ubrany, co wzbudziło nawet dowcipy moich koleżanek ("o, chyba jest niedogrzany, chyba żona wyjechała..."). Dowcipy te puściłem mimo uszu. Po piętnastej zaczęło padać. Tego nie miało być w programie. W deszczu - mniejszym lub większym - przejechałem resztę trasy. Resztę, bagatela, 100 kilometrów. Wszelkie prognozy o deszczu nie wspominały... Nie wierzę synoptykom, nie!
Sierpień to początek schyłku sezonu. Dnie coraz krótsze, coraz chłodniej. W czasie jazdy dopadła mnie jakaś nostalgia. No ale mam nadzieję, jeszcze sporo przede mną.
Dzisiejsza Trasa: Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych-Szczawno Zdrój-Stare Bogaczowice-Sady Górne-Roztoka-Dzierzków-(ślepa droga do kopalni granitu, hm przez pomyłkę)-Kostrza-Rogoźnica-Targoszyn-Marcinowice-Księżyce-Konary-Udanin-Pyszczyn-Siedlimowice-Śmiałowice-Pszenno-Jagodnik-Świdnica.




Wreszcie lato. Góry Sowie again

Sobota, 30 lipca 2016 · dodano: 30.07.2016 | Komentarze 0

Dziś zawitało na Dolny Śląsk prawdziwe lato. Było ciepło i słonecznie. Nie groziło burzami ani innymi zawieruchami. Lato, które pamiętam sprzed 30-40 lat. Ło Jezu, jakim ja stary... No ale nie ma co biadolić przy tak pięknej aurze. Po czwartkowej jeździe dziś znowu pojechałem w Góry Sowie. Są piękne i warto je odkrywać ciągle na nowo. Moim celem była Przełęcz Woliborska od strony Bielawy. Nielichy podjazd, na paru kilometrach trzeba naprawdę napinać pośladki. No więc napiąłem i jakoś wjechałem, nawet w dobrej formie. Trzeba łoić kilometry po górach, bo za niespełna miesiąc czeka mnie walka z Pico Veleta w górach Sierra Nevada. Bagatela, 3400 mnpm...
Dzisiejsza trasa: Świdnica-Wiry-Tuszyn-Dzierżoniów-Bielawa-Jodłownik-Przełęcz Woliborska-Nowa Ruda-Tłumaczów-Broumov-Mieroszów-Unisław Śl.-Rybnica Leśna-Głuszyca-Jugowice-Jez. Bystrzyckie (tama)-Bystrzyca Dolna-Świdnica.




  • DST 131.70km
  • Czas 05:44
  • VAVG 22.97km/h
  • VMAX 77.14km/h
  • Sprzęt pożeracz kilometrów
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rekord prędkości. Przełęcze Gór Sowich

Czwartek, 28 lipca 2016 · dodano: 28.07.2016 | Komentarze 0

Poranną jazdę do pracy zaliczyłem na sporej senności. Muszę się w końcu wyspać, bo wstawanie o piątej jakoś mi nie służy. Po pracy wykręciłem parę pętli po Górach Sowich, które dla mnie są wymarzonym miejscem do jazdy. Wdrapałem się na trzy przełęcze: Walimską, Jugowską i Sokolą. Zjazd z tej ostatniej dał mi nie lada satysfakcję, bo pobiłem swój rekord prędkości. Wynosi on teraz 77,14 km/h. Gdy odczytałem wskazanie licznika nawet się nieco zdziwiłem, bo było lekko pod wiatr. No ale zjazd z Sokolej w kierunku Walimia jest wspaniały. Nowy asfalt zachęca do dodatkowego depnięcia na pedały. Przełęcz Sokola znowu odzyskała w tej dziedzinie palmę pierwszeństwa. Odebrała ją Honskemu sedlu w Czechach. Teraz czas pomyśleć o 80 km/h. Przy lepszym wietrze...
Dzisiejsza trasa: Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych-Boguszów-Gorce (Kuźnice Św.)-Unisław Śl.-Rybnica Leśna-Głuszyca-Jugowice-Walim-Przełęcz Walimska-Pieszyce-Przełęcz Jugowska-Sokolec-Przełęcz Sokola-Walim-Jugowice-Jez. Bystrzyckie (tama)-Lubachów-Bystrzyca Dolna-Świdnica.




Burzowo. Sobótka

Wtorek, 26 lipca 2016 · dodano: 26.07.2016 | Komentarze 0

Poranna jazda do pracy przysporzyła mi sporo mozołu. Byłem zmęczony, niewyspany i jakiś osłabiony. Doczłapałem tuż przed siódmą, a zwykle jestem nieco wcześniej. Poranek był ciepły, ale chmurzyło się straszliwie. Po pracy też brak było we mnie entuzjazmu. Pogoda była kiepska, parny dzień wysysał energię. No ale jakoś poczłapałem. Trasę wybrałem sobie dość łatwą, z małymi pagórkami. Tak naprawdę to objechałem dookoła Świdnicę, no ale setka z tego wyszła. Cały czas goniła mnie burza, by wreszcie dopaść w Sobótce. Letni deszcz zlał mnie solidnie, ale wilgoć za chwilę odparowała w tej duchocie. No ale i tak  mi się udało, myślałem, że będzie gorzej.
Trasa: Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych-Dziećmorowice-Lubachów-Bojanice-Lutomia Dolna-Mościsko-Tuszyn-Wiry-Sady-Sobótka-Maniów-Domanice-Klecin-Panków-Niegoszów-Świdnica.




Rajd Małopolski. Dzień 3. Nysa-Świdnica

Niedziela, 24 lipca 2016 · dodano: 24.07.2016 | Komentarze 0




Rajd Małopolski. Dzień 2. Oświęcim-Nysa

Sobota, 23 lipca 2016 · dodano: 24.07.2016 | Komentarze 0




Rajd Małopolski. Dzień 1. Tarnów-Oświęcim

Piątek, 22 lipca 2016 · dodano: 24.07.2016 | Komentarze 0

Trzydniowa wycieczka południową Polską od Tarnowa do Świdnicy.