Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 313086.90 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.66 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dwa kierunki. Broumov-Sobótka

Niedziela, 12 września 2021 · dodano: 12.09.2021 | Komentarze 0

Moja dzisiejsza jazda składała się z dwóch etapów. Najpierw pojechałem do Czech, potem na urodziny pod Świdnicę,  a wreszcie do Sobótki.
Sam się sobie zdziwiłem, że udało mi się wyjechać z domu punkt o siódmej. Drogi były puste, po porannym chłodzie dość szybko zrobiło się ciepło i słonecznie. Runda po Czechach była przyjemna i w miarę szybko, bo przed jedenastą wylądowałem na urodzinach. Zjadłem ciasteczka, wypiłem kawkę i po półtorej godziny jechałem dalej. Zaczęło się chmurzyć. No i w końcu spadł deszcz. Potem opady nękały mnie stałe, aż do domu. W Wałbrzychu dopadła mnie istna pompa. Zlało mnie doszczętnie. No ale co zrobić, ryzyko zawodowe.
Dzisiejsza trasa:
Wałbrzych-Unisław Śl. - Mieroszów-Mezimesti-Hejtmankovice-Broumov-Hyncice-Mezimesti-Viznov-Mieroszów-Rybnica Leśna-Głuszyca-Jugowice-Jez. Bystrzyckie (tama) - Burkatów-(urodziny) - Świdnica-Wiry-Sady-Sobótka-Tworzyjanów-Maniów-Domanice-Klecin-Wierzbna-Bolesławice-Milikowice-Komorów-Pogorzała-Wałbrzych. 




Bliski objazd. Marcinowice

Piątek, 10 września 2021 · dodano: 10.09.2021 | Komentarze 0

Aura w dalszym ciągu jest piękna. Słońce spełnia swoje zadania. Rano jazda do pracy nie przyniosła rekordowego czasu. No ale przecież nie można bić rekordu codziennie.
Po piętnastej było ciepło i przyjemnie. Trochę wiało, ale do wytrzymania. Objechałem sobie okoliczne tereny, nie za bardzo wysuwając noc poza pobliskie kominy. 
Do domu dotarłem już po zmroku. Jakże szybko ubywa dnia! 




Nieźle wykorzystany dzień urlopu. Wałbrzych-Wołów

Środa, 8 września 2021 · dodano: 08.09.2021 | Komentarze 0

Gdy na rower wyjeżdża się koło jedenastej, to raczej wiele się nie zwojuje. No ale jakoś nie mogę wcześniej się wybrać.
Trasa raczej niezbyt trudna, płaska, z niewielką liczbą podjazdów. No ale czasem trzeba sobie polatać...
Wrześniowa pogoda dopisuje. Dziś było pięknie, ciepło, słonecznie, przejrzyście.
Do domu wróciłem pociągami w dobrym czasie około dwóch godzin. 




Schyłek lata. Bolków

Wtorek, 7 września 2021 · dodano: 07.09.2021 | Komentarze 0

Rano pobiłem rekord czasu dojazdu do pracy. Wynosi on teraz 35:53. Są jeszcze wszakże spore rezerwy.
Poranek był chłodny. Przydał się cieplejszy przyodziewek. W pracy z lubością polewałem się gorącą wodą.
Na trasę po robocie wyjechałem po piętnastej. Chmurzyło się, lecz było ciepło. W długim stroju nieco się przegrzewałem, ale nie narzekałem. Według prognoz miało trochę popadać. No ale jakoś deszczu nie było. Trasa była dość trudna. Na początku było sporo podjazdów. No ale jakoś się jechało. Po siedemnastej zrobiło się chłodniej. Powiał zimny wiatr. Teraz cieszyłem się, że mam odpowiedni ubiór. Przed Świdnicą w końcu spadł deszcz. W plecaku miałem kurtkę, ale stwierdziłem, że nie na sensu jej zakładać.
Do domu dotarłem przed dwudziestą. W powietrzu czuło się jesień. 




Ozdrowienie. Niemcza

Niedziela, 5 września 2021 · dodano: 05.09.2021 | Komentarze 0

W piątek przyplątało mi się zapalenie dziąseł. Przyczyną była łupina słonecznika, która wbiła się gdzieś między zęby. Dziąsła napuchły, nie mogłem jeść i trawiła mnie gorączka. Wczoraj byłem nie do życia.
Z pewnym niepokojem wyjechałem dzś na trasę. Na rowerze byłem dopiero przed jedenastą. Miałem jechać gdzie indziej, ale postanowiłem pojechać na łatwiejszą. Zamiast gór były pagórki.
Na początku nieco się zdenerwowałem, bo zaraz za Wałbrzychem zamknięto drogę, był jakiś rajd. Objechałem ryczące samochody i tłuszczę, która to podziwiała.
Trochę się męczyłem, bo gorączka nie dawała za wygraną. Pociłem się jak w saunie. Z każdą chwilą jednak czułem się lepiej. Wreszcie chyba choroba ustąpiła. Opuchlizna zeszła, zjadłem bułkę i batona kupione w sklepie. Do domu dojechałem już zdrowy. Rower uzdrawia. 
Końcówkę zrobiłem mocno nadrabiając drogę, żeby wycisnąć więcej kilometrów. 




Korzystać z pogody. Jawor

Czwartek, 2 września 2021 · dodano: 02.09.2021 | Komentarze 0

Opady odeszły, trzeba to wykorzystać. Dziś przechodziłem przez trzy fazy pogody. Rano, gdy jechałem do pracy, był ziąb. Po południu było ciepło i przyjemnie. Wieczorem, gdy wracałem, znowu się ochłodziło. Cóż, idzie jesień.
Trasa raczej płaska, z małymi elementami podjazdowymi, nie sprawiała kłopotów. Jechało mi się miło. Zadziwiająco dużo było patroli policyjnych. No ale nie szukali chyba punktów zdobywanych na rowerzystach.
Rower jutro idzie do czyszczenia. Trochę się wybrudził podczas ostatnich jazd. Napęd nieco zgrzyta.
Myślę o jeszcze jednym wypadzie gdzieś w Polskę na 3-4 dni. Może się uda... 




Nie boję się, gdy ciemno jest. Teplice nad Metuji

Środa, 1 września 2021 · dodano: 01.09.2021 | Komentarze 0

Po fatalnej pogodzie wreszcie się poprawiło. Przynajmniej nie pada.
Pojechałem do Czech. Zawsze jazda po tym kraju podnosi mi humor. W okolicach Skalne go Miasta widać już, że sezon się kończy. Mało ludzi.
Mimo znaku zakazu ruchu, postanowiłem zbadać drogę Unisław Śl. - Głuszyca. Jakiś czas temu i niej pisałem. Wzięto się za jej remont. Gdyby była nieprzejezdna, miałem zawrócić. Okazało się, że już na całej długości jest piękny gładki asfalt. Jechało się bosko. Były tam dziury jak po bombardowaniu. W przyrodzie jednak każdy plus ma swój minus. W Olszyńcu stał policyjny radiowóz. Drzewo zwaliło się na drogę i musiałem cofnąć się na Jedlinę Zdrój i główną drogą dojechać do domu. Nie lubię tej drogi...
W Wałbrzychu byłem już o zmroku. No ale mam przecież super światełka. 




Deszcze niespokojne. Jordanów Śl.

Sobota, 28 sierpnia 2021 · dodano: 28.08.2021 | Komentarze 0

Cały tydzień był zimny i deszczowy. Jakoś nie chciało mi się mknąć. No ale dziś nie było zmiłuj. W końcu trzeba było się przewietrzyć. 
Ubrałem się solidnie, a do plecaka schowałem kurtkę i przeciwdeszczowe spodnie. Wszystkie prognozy przewidywały spore opady. Okazało się wszakże, iż nie było tak źle. Kurtka, owszem, przydała się, ale spodni już nie chciało mi się zakładać. Dopadły mnie trzy siknięcia, ostatnie największe już pod koniec jazdy, w Świdnicy. Niezbyt zmoczony dotarłem do domu. 
Dzisiejsza trasa:
Wałbrzych-Olszyniec-Jez. Bystrzyckie (tama)-Bojanice-Mościsko-Jaźwina-Łagiewniki-Białobrzezie-Jordanów Śl. - Nasławice-Sobótka-Marcinowice-Niegoszów-Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych. 




Seta i do roboty. Udanin

Środa, 25 sierpnia 2021 · dodano: 25.08.2021 | Komentarze 0

Dziś do pracy miałem na dwunastą. Rankiem wyruszyłem więc, by trochę pokręcić. Było zimno. Znacznie zimniej niż o tej porze powinno być. Miałem bluzę z długim rękawem, ale i ona nie dawała komfortu.Po siódmej jednak wyszło słońce i zrobiło się przyjemniej. Z każdą minutą ta przyjemność wzrastała.
Kilometry szybko się nabijały. Na liczniku, no bo chyba nie ze mnie. Było trochę pagórków, zwłaszcza przy końcu jazdy. Do pracy dotarłem 10 minut przed czasem. To się nazywa dobry timing. Już przed Wałbrzychem spotkałem sakwiarza. Chwilkę pogadaliśmy. Wracał z Włoch, a konkretnie z Neapolu. Nieco mu zazdrościłem...
Po pracy nocną porą wróciłem do domu. Spory ruch o tej porze w Wałbrzychu. No ale mam super światełka. 
Dzisiejsza trasa:
Wałbrzych-Pogorzała-Milikowice-Jaworzyna Śl. - Skarżyce-Łażany-Udanin-Lusina-Rogoźnica-Jugowa-Dobromierz-Stare Bogaczowice-Wałbrzych.




Smutne dożynkowe kukły. Kąty Wrocławskie

Niedziela, 22 sierpnia 2021 · dodano: 22.08.2021 | Komentarze 0

Pogoda znowu dziś dopisała. Było pogodnie, ciepło, chociaż wiało ciut za mocno. Nawet zapowiadane na popołudnie deszcze i burze jakoś nie nastąpiły.
Dzisiejsza jazda była niejako awansem, bo na początek tygodnia zapowiadają załamanie aury. Ano, zobaczymy...
Na trasie puste bocianie gniazda, po wsiach przystrojone dożynkowe kukły. Powoli nadciąga koniec lata. Smutny widok. No ale może jeszcze parę tysiączków wpadnie. 
Dzisiejsza trasa:
Wałbrzych-Pogorzała-Milikowice-Bolesławice-Przyłęgów-Gościsław-Mieczków-Kostomłoty-Piotrowice-Kąty Wrocławskie-Stróża-Mietków-Domanice-Klecin-Pszenno-Świdnica-Burkatów-Lubachów-Dziećmorowice-Wałbrzych.