Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RODDOS z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 313086.90 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.66 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RODDOS.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wypocznie w Opocznie. Dzień 3. Radomsko-Kruszyna-Opoczno

Niedziela, 20 czerwca 2021 · dodano: 20.06.2021 | Komentarze 0

A więc odpoczął w Opocznie. Mój rower. Ja też odetchnąłem kapkę. Nie za długo, bo pociąg zaraz odjeżdżał. Teraz relaksuję się w Koluszkach. Czekam na nocny pociąg do Wrocławia. W domu będę o tej porze, że jeszcze zdążę do pracy.
Dziś było mniej upalnie. Mnie wszakże dały się we znaki trudy dwóch poprzednich dni. Ciągnąłem słabo i mozolnie. Marzyłem, by znaleźć się w Opocznie.
Zaliczyłem sześć nowych gmin: Kruszyna, Rędziny, Łęki Szlacheckie, Żarnów, Białaczów I Gowarczów.
Małe podsumowanie. Plan zrealizowałem w 100 procentach. Ale czy o ten plan chodzi? Cieszę się z tego powodu, że sto razy miałem już go porzucić, bo nie dawałem rady, ale jakimś cudem wytrwałem.




Wypocznie w Opocznie. Dzień 2. Byczyna-Buczek-Radomsko

Sobota, 19 czerwca 2021 · dodano: 19.06.2021 | Komentarze 0

Żar lał się dzisiaj jak przy piecu hutniczym. W co drugiej wiosce przystawałem, by kupić coś chłodnego do picia. Trasa zrobiona na porannym śniadaniu i spożytej po południu połówce bułki z kawałkiem kiełbasiny. Nawet teraz, już na noclegu, nie jestem głodny. No ale coś trzeba będzie wcisnąć.
Zdarzyły się też piaski i musiałem ciągnąć kolarzówkę. Do Radomska dotarłem o zmierzchu.
Zaliczyłem dziś siedem gmin w woj. łódzkim: Wierzchlas, Burzenin, Zapolice, Buczek, Strzelce Wielkie, Lgota Wielka i Dobryszyce. 




Wypocznie w Opocznie. Dzień 1. Wałbrzych-Byczyna

Piątek, 18 czerwca 2021 · dodano: 18.06.2021 | Komentarze 0

Dziś rozpocząłem trzydniówkę. Jej celem jest zaliczenie nowych gmin w woj. łódzkim, śląskim i świętokrzyskim. Przy czym nie będą to zwarte obszary dziewiczych terenów, lecz szpetne dziury wśród gmin już zdobytych. Dużo pracy, a gmin raczej wpadnie niewiele.
Żar lał się z nieba. Kiedyś lubiłem upały, teraz nieco mnie męczą. Piłem, piłem i piłem. To najlepsza strategia na taką pogodę. Poza tym lałem bosko chłodną gazowaną wodę na głowę. Trochę doskwierał przeciwny wiatr. Nie był silny, ale upierdliwie dmuchał w twarz.
Liczba zaliczonych gmin: 0. Wyruszyłem z domu i w promieniu 200 km nie było nic nowego. Jutro już coś wpadnie. 




Otwarcie Czech. Broumov

Wtorek, 15 czerwca 2021 · dodano: 15.06.2021 | Komentarze 0

Pierwszy raz w tym roku wybrałem się do Czech. Wreszcie było to możliwe bez absurdalnych ceregieli. Pragnę donieść, że Czechy są dalej. Raczej nie zmienione. Cieszy mnie taka sytuacja. Lubię tam jeździć i pewnie niedługo tam wrócę.
Dodatkową statystyczną ciekawostką dzisiejszej jazdy był fakt, że jej numer (licząc od początku mojej "kariery") zrównał się z rokiem mego urodzenia. 




Ochłodzenie. Wałbrzych-Kędzierzyn-Koźle

Niedziela, 13 czerwca 2021 · dodano: 13.06.2021 | Komentarze 0

Było chłodno i pochmurnie. No ale z nieba nie spadła kropla deszczu. Wiatr nieco mi pomagał, ale był głównie nieco z boku. Na trasie zjadłem bułkę uszykowaną jeszcze w domu i dwa kupione batoniki. Kilometry nabijały się szybko. Około siedemnastej byłem już na dworcu w Kędzierzynie. Do wora wpadło parę dziewiczych miejscowości na Opolszczyźnie. Dwie paczki wpadły raczej niespodziewanie, bez dokręcania. Według szacunków miało być ok. 180 km, ale ciut sobie wydłużyłem.
Dzisiejsza trasa:
Wałbrzych-Olszyniec-Jez. Bystrzyckie (tama) - Bojanice-Mościsko-Jaźwina-Łagiewniki-Strzelin-Łojowice-Gnojna-Grodków-Kopice-Tułowice-Korfantów-Biała-Głogówek-Kędzierzyn-Koźle. 




Niknąca żółć. Strzegom

Piątek, 11 czerwca 2021 · dodano: 11.06.2021 | Komentarze 0

Przekwitły już rzepakowe pola. Ulubiony mój żółty kolor odchodzi. Teraz dominuje świeża zieleń. Też może być. 
Jazda po pagórkach nie przyniosła zmęczenia. Przyniosła natomiast niebezpieczną sytuację. Oto samochód wyjeżdżający tyłem z posesji prawie by nie przetrącił. Puściłem kierowcy parę jobów, ale młodzian raczej to olał... Cóż, jeszcze żyję. 
Powrót do Wałbrzycha z każdej strony pod górkę. Przypomniałem sobie o tym po 11 latach mieszkania w Świdnicy. 

Dzisiejsza trasa:
Wałbrzych-Pogorzała-Wałbrzych-Stare Bogaczowice-Wolbromek-Roztoka-Strzegom-Stanowice-Stary Jaworów-Milikowice-Witoszów Dolny-Bystrzyca Górna-Jez. Bystrzyckie (tama)-Jugowice-Olszyniec-Wałbrzych. 




Sowie drugi raz. Przełęcz Walimska

Wtorek, 8 czerwca 2021 · dodano: 08.06.2021 | Komentarze 0

Nieco się dziś na mordowałem. Jak policzyłemmiałem siedem istotnych podjazdów i mocno ponad 1000m w górę. A wszystko to w niewielkim promieniu od domu. Forma jakby lepsza. No ale zobaczymy. Średnia kiepska, bo zjazdy miałem fatalne. Zwłaszcza z Walimskiej woła o pomstę do nieba. Dziura na dziurze... Pogoda dopisała. Było wręcz idealnie: słonecznie, ale nie upalnie, z małym wiatrem.
Dzisiejsza trasa:
Wałbrzych-Pogorzała-Wałbrzych-Unisław Śląski-Rybnica Leśna-Głuszyca-Jugowice-Walim-Przełęcz Walimska-Pieszyce-Bratoszów-Bojanice-Lubachów-Wałbrzych. 




Góry Sowie forever. Przełęcz Jugowska-Przełęcz Woliborska

Sobota, 5 czerwca 2021 · dodano: 05.06.2021 | Komentarze 0

Z pewnością najtrudniejsza jazda w bieżącym sezonie. Sporo gór i mocnych podjazdów. Forma nadal kiepska, ale gdzieś ją trzeba zdobywać.
Pogoda piękna, upalna, wiatr niewielki. Na trasie rowerzystów jak psów. Dystans przebyłem na obfitym śniadaniu, dwóch batonikach i sprej ilości płynów.
Po jeździe odczuwam coś w rodzaju satysfakcji. 
Dzisiejsza trasa:
Wałbrzych-Olszyniec-Jez. Bystrzyckie (tama)-Bojanice-Pieszyce-Kamionki-Przełęcz Jugowską-Sokolec-Nowa Ruda-Wolibórz-Przełęcz Woliborska-Jodłownik-Owiesno-Piława Górna-Gilów-Roztocznik-Jaźwina-Wiry-Świdnica-Lubachów-Wałbrzych. 




Z klatą ku słońcu. Strzelin

Czwartek, 3 czerwca 2021 · dodano: 03.06.2021 | Komentarze 0

Pogoda wreszcie umożliwiła napawanie się słońcem. Zatem ochoczo wystawiłem ciało ku jego boskim promieniom. Czułem się błogo i wspaniałe.
Na trasie spotkałem mnóstwo rowerzystów. Było też sporo samochodów. Przy Przełęczy Tąpadła było chyba z miliard ludzi. No i ogrom samochodów. Nigdy czegoś takiego tam nie widziałem. Chyba wszyscy odreagowywali absurdalne obostrzenia epidemiczne i chcieli wreszcie zażyć przestrzeni. 
Jazda do Strzelina dla mnie do tej pory (ze Świdnicy) była skromną przejażdżką. Teraz, z Wałbrzycha, to spora wyprawa. Forma po wyjeździe w Polskę chyba zwyżkuje. Sezon więc chyba nie jest całkiem stracony. Będzie można jeszcze coś zdziałać. 
Dzisiejsza trasa:
Wałbrzych-Olszyniec-Jez. Bystrzyckie (tama)-Bojanice-Mościsko-Tuszyn-Jaźwina-Łagiewniki-Brochocinek-Strzelin-Zielenice-Mańczyce-Jordanów Śl. - Będkowice-Sulistrowiczki-Przełęcz Tąpadła-Mysłaków-Marcinowice-Gruszów-Pszenno-Świdnica-Pogorzała-Wałbrzych. 




W Polskę jedziemy, drodzy panowie. Dzień 6.Podcibórz-Susz

Poniedziałek, 31 maja 2021 · dodano: 31.05.2021 | Komentarze 0

Ostatni dzień jazdy. Już bez pozostałych panów, z którymi przemierzaliśmy Polskę.
Zaliczyłem ostatnie gminy w województwie warmińsko-mazurskim. Ostatnia na liście to Susz. Województwo broniło się silnym przeciwnym wiatrem, krzepkimi interwałami i dziurawymi drogami, ale nie dało rady. To już siódmy obszar, który udało mi się zdobyć w całości . Wcześniej były: dolnośląskie, opolskie, lubuskie, wielkopolskie, zachodniopomorskie i podlaskie.
Powrót do domu pociągami Susz-Iława-Wrocław-Wałbrzych.